Sędziowie zrobią graffiti na boisku

Podczas klubowych mistrzostw świata w Maroku sędzia użył sprayu do wyznaczenia linii, na której powinien stać mur.

Publikacja: 18.12.2013 19:18

Agencje podają, że sędzia z Gambii Bakary Bassama przeszedł w ten sposób do historii futbolu. Jednak takich samych sprayów używali sędziowie podczas mistrzostw świata drużyn do lat 20, które latem odbyły się w Turcji. I nawet delegat FIFA na ten turniej Michał Listkiewicz przywiózł taki spray do Polski.

Być może puszczona w świat informacja ma chyba służyć promowaniu klubowych mistrzostw świata, które w hierarchii międzynarodowych turniejów, rozgrywanych pod egidą FIFA mają niską rangę. Gambijski sędzia użył sprayu podczas półfinału Bayern Monachium - Evergrande Kanton, rozgrywanego w Agadirze. W trzeciej minucie Franck Ribery został sfaulowany przed polem karnym i arbiter białą farbą na zielonej trawie zrobił linię, na której musieli się ustawić chińscy piłkarze.

Farba znajduje się w małym pojemniku, który sędzia nosi w kieszeni spodenek. Jest niegroźna dla zawodników i środowiska a po upływie średnio minuty już nie ma po niej śladu. Opinie na temat tej nowinki są pozytywne, ale nie wiadomo czy spraye zostaną użyte podczas mistrzostw świata w Brazylii. O tym zadecyduje International Football Association Board czyli organ FIFA, zajmujący się tworzeniem i nowelizacją przepisów gry w piłkę nożną. Powstał w roku 1882 i składa się z przedstawicieli czterech brytyjskich związków krajowych oraz FIFA.

Linie mogą ułatwić zadanie sędziom, ale chodzi też o to, były stały się czytelne dla kibiców na trybunach i przed telewizorami. Zgodnie z przepisami, w momencie wykonywania rzutu wolnego (rożnego i karnego także) zawodnicy drużyny broniącej muszą znajdować się co najmniej 10 yardów (czyli 9,15 metrów) od piłki. Przy rzutach wolnych ta zasada jest powszechnie łamana. Zawodnik, który przekroczy przepisy ponosi ryzyko ukarania żółtą kartką. Spotkało to Zbigniewa Bońka podczas mistrzostw świata w Hiszpanii. A ponieważ była to jego druga żółta kartka, został odsunięty od półfinałowego meczu z Włochami. Kto wie jak potoczyłaby się historia piłki, gdyby wtedy grał.

Przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN Zbigniew Przesmycki ostrożnie wypowiada się na temat pomysłu ze sprayem: My oczywiście podporządkujemy się każdej decyzji, którą w takich sprawach podejmuje FIFA lub IFAB. Sprawdzimy te spraye podczas zgrupowania polskich sędziów ligowych w Antalyi, dokąd wyjeżdżamy 29 stycznia. To na pewno pomoże uporządkować sytuacje, do jakich dochodzi na boisku. Piłkarze będą wiedzieli gdzie stanąć a kibice to zobaczą. Mam nadzieję, że skończą się kłótnie. Ale z punktu widzenia przejrzystości gry to nowinka niewiele znacząca. Problemem sędziów na całym świecie nie jest droczenie się z zawodnikami gdzie mają stanąć, tylko obserwowanie jak zachowują się w polu karnym. A to jest znacznie trudniejsze i żaden spray tu nie pomoże. - mówi Zbigniew Przesmycki.

Agencje podają, że sędzia z Gambii Bakary Bassama przeszedł w ten sposób do historii futbolu. Jednak takich samych sprayów używali sędziowie podczas mistrzostw świata drużyn do lat 20, które latem odbyły się w Turcji. I nawet delegat FIFA na ten turniej Michał Listkiewicz przywiózł taki spray do Polski.

Być może puszczona w świat informacja ma chyba służyć promowaniu klubowych mistrzostw świata, które w hierarchii międzynarodowych turniejów, rozgrywanych pod egidą FIFA mają niską rangę. Gambijski sędzia użył sprayu podczas półfinału Bayern Monachium - Evergrande Kanton, rozgrywanego w Agadirze. W trzeciej minucie Franck Ribery został sfaulowany przed polem karnym i arbiter białą farbą na zielonej trawie zrobił linię, na której musieli się ustawić chińscy piłkarze.

Piłka nożna
Szybcy i wściekli. Barcelona rozbiła Real i ma Superpuchar Hiszpanii, Wojciech Szczęsny z czerwoną kartką
Piłka nożna
Piłkarze bez przedłużonych kontraktów. Kto po sezonie może odejść za darmo?
Piłka nożna
Będzie pierwsze w tym roku El Clasico. Barcelona i Real zagrają o Superpuchar Hiszpanii
Piłka nożna
Puchary pustyni. W piłce wszystko jest jedynie kwestią ceny?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448410;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Piłka nożna
Piłkarz radomskiego klubu pobił kolegę do nieprzytomności. Klub zdecydował o karze