Kapitan myli się tylko raz

Liverpool przegrał z Chelsea 0:2, Manchester City pokonał Crystal Palace 2:0. Dwie kolejki przed końcem sezonu o mistrzostwo Anglii walczą wciąż trzy drużyny.

Publikacja: 28.04.2014 01:26

To miał być przełomowy moment w wyścigu po tytuł na Wyspach. Liverpool zwyciężając w niedzielę 12. raz z rzędu, pozbyłby się jednego rywala, a drugiemu odebrałby ochotę do pościgu.

Jose Mourinho zapowiadał, że przeciw Liverpoolowi wystawi rezerwy, bo Chelsea nie ma już szans na wygranie Premiership, a priorytetem jest teraz Liga Mistrzów. Przed środowym rewanżem z Atletico dał wolne Oscarowi i Davidowi Luizowi, na ławce zostawił m.in. Gary'ego Cahilla, a kontuzje zabrały mu Petra Cecha, Johna Terry'ego, Edena Hazarda i Samuela Eto'o.

Liverpool atakował, ale Chelsea – tak jak kilka dni wcześniej w Madrycie – skutecznie się broniła. I cel znów osiągnęła. Jeszcze w doliczonym czasie pierwszej połowy kapitan gospodarzy Steven Gerrard popełnił błąd w przyjęciu piłki, potem się pośliznął, Demba Ba z prezentu skorzystał i dał gościom prowadzenie. Wynik ustalił tuż przed ostatnim gwizdkiem – po kontrataku – Willian. Zamiast planowanych w Liverpoolu ośmiu punktów przewagi nad londyńczykami, są dwa. I strach przed zbliżającymi się w tabeli szejkami z Manchesteru.

City, po wyjazdowym zwycięstwie nad Crystal Palace, tracą do lidera z Anfield już tylko trzy punkty i mają lepszy bilans bramek, do rozegrania pozostały im nie dwa, ale trzy mecze i jeśli zdobędą w nich komplet punktów, prawie na pewno zostaną mistrzem.

Manchester United, z debiutującym na ławce trenerskiej Ryanem Giggsem, rozbił na Old Trafford Norwich 4:0. I choć Alex Ferguson uważa, że Walijczyk powinien prowadzić zespół dłużej niż do końca sezonu, władze klubu podobno zdecydowały już, że latem zastąpi go Louis van Gaal. Taką informację podał holenderski „De Telegraaf", Manchester na razie zaprzecza.

W Leverkusen spotkało się w sobotę trzech reprezentantów Polski: Sebastian Boenisch, Robert Lewandowski i Łukasz Piszczek. Borussia, pewna już gry w kolejnym sezonie Ligi Mistrzów, zremisowała z Bayerem 2:2. Polacy z Dortmundu  wypadli słabo: Lewandowski dostał od „Ruhr Nachrichten" notę 4, Piszczek niewiele wyższą – 3,5.

Bayern przegrywał do przerwy 1:2 z Werderem (Ludovic Obraniak znów nie grał, miał popaść w konflikt z trenerem), ale w drugiej połowie odzyskał moc i rozbił gości 5:2. Gospodarze zagrali z czarnymi opaskami na ramieniu, a mecz poprzedziła minuta ciszy. Tak uczczono w Monachium pamięć zmarłego w piątek Tito Vilanovy, który z Pepem Guardiolą przez cztery lata pracy w Barcelonie zdobył 14 trofeów. A potem już samodzielnie poprowadził drużynę do mistrzostwa Hiszpanii.

– Znaliśmy się od najmłodszych lat. Był dla mnie więcej niż przyjacielem. Razem wygrywaliśmy i razem przegrywaliśmy. Smutek po jego stracie będzie mi towarzyszył do końca życia – opowiadał Guardiola.

Hołd Vilanovie oddawano w weekend na wszystkich stadionach w Hiszpanii. Barcelona odwołała konferencję przed meczem wyjazdowym z Villarrealem (3:2) i zamknęła trening dla mediów. W sobotę piłkarze i władze klubu zebrali się na Camp Nou przed wielkim obrazem Vilanovy. Wpisali się do księgi kondolencyjnej i wspominali byłego trenera. – Podczas 2,5-letniej walki z nowotworem Tito był dla nas wzorem. Walczył do ostatniego dnia, do ostatniej chwili, zawsze silny i optymistycznie nastawiony – mówił kapitan Barcelony Carles Puyol.

Real przed jutrzejszym rewanżem z Bayernem  oszczędzał siły. Z Osasuną (4:0) nie zagrali m.in. Karim Benzema, Pepe i Gareth Bale, a Cristiano Ronaldo po strzeleniu dwóch bramek zszedł w 62. minucie z boiska.

Do drugiej ligi hiszpańskiej  spadł już Betis. Damien Perquis przez większość sezonu leczył kontuzje, ale w sobotnim meczu z Realem Sociedad (0:1) zagrał 90 minut. Przed porażką zespołu jednak nie uchronił.

Udany weekend ma za sobą Waldemar Sobota. Zdobył gola dla Club Brugge i miał dwie asysty w wygranym 3:1 wyjazdowym meczu z Lokeren.

Ze świętowaniem mistrzostwa muszą się jeszcze wstrzymać Paris Saint-Germain i Juventus. Pierwsi, bo nie pokonali Sochaux (1:1), drudzy ze względu na zwycięstwo Romy nad Milanem (2:0).

To miał być przełomowy moment w wyścigu po tytuł na Wyspach. Liverpool zwyciężając w niedzielę 12. raz z rzędu, pozbyłby się jednego rywala, a drugiemu odebrałby ochotę do pościgu.

Jose Mourinho zapowiadał, że przeciw Liverpoolowi wystawi rezerwy, bo Chelsea nie ma już szans na wygranie Premiership, a priorytetem jest teraz Liga Mistrzów. Przed środowym rewanżem z Atletico dał wolne Oscarowi i Davidowi Luizowi, na ławce zostawił m.in. Gary'ego Cahilla, a kontuzje zabrały mu Petra Cecha, Johna Terry'ego, Edena Hazarda i Samuela Eto'o.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Piłka nożna
Barcelona nadrobiła zaległości i wygrała. Robert Lewandowski wstał z ławki i ustalił wynik
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Piłka nożna
Puszcza wyrosła w dziesięć lat
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka
Piłka nożna
Thomas Tuchel: Pasja i braterstwo
Materiał Partnera
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Piłka nożna
Reprezentacja Polski. Najbrzydsza drużyna w Europie
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście