Reklama
Rozwiń
Reklama

Kapitan mistrzów świata Philipp Lahm kończy karierę

Philipp Lahm kończy reprezentacyjną karierę. ?Nie przyjedzie w październiku do Warszawy na mecz Polski z Niemcami w eliminacjach Euro 2016.

Publikacja: 18.07.2014 20:38

Philipp Lahm

Philipp Lahm

Foto: AFP

– Ta decyzja dojrzewała we mnie przez cały ostatni sezon – tłumaczy 30-letni obrońca Bayernu Monachium. Pierwszy dowiedział się o niej trener Joachim Loew – już w poniedziałek, dzień po zdobyciu mistrzostwa świata. –  Poinformowałem go o tym przy śniadaniu – wspomina Lahm.

W piątek rano piłkarz potwierdził swoje plany w rozmowie telefonicznej z prezesem niemieckiej federacji Wolfgangiem Niersbachem. – Bardzo szybko zorientowałem się, że nie ma sensu nakłaniać go do zmiany decyzji. Przez 10 lat był nie tylko wybitnym zawodnikiem, ale i absolutnym wzorem do naśladowania. Podziękowałem mu za to, co zrobił dla reprezentacji – mówi Niersbach.

Podziękowała też kanclerz Angela Merkel. – Chciałabym wyrazić swój szacunek dla tego, co osiągnął z drużyną narodową – zaznaczyła.

Lahm debiutował w kadrze 18 lutego 2004 roku w spotkaniu z Chorwacją (2:1) w Splicie. Magazyn „Kicker" wybrał go wtedy na piłkarza meczu. W reprezentacji zagrał 113 razy, strzelił pięć bramek. Zanim w ubiegłą niedzielę wzniósł na Maracanie Puchar  Świata, zdobył brązowe medale na mundialach w Niemczech i RPA, grał też w finale mistrzostw Europy 2008 i w półfinale polsko-ukraińskiego Euro.

Opaskę kapitańską przejął w 2010 roku po Michaelu Ballacku, którego kontuzja wykluczyła z wyjazdu na afrykański mundial. – Philippa nie będzie łatwo zastąpić w kadrze – twierdzi prezes Bayernu Karl Heinz-Rummenigge – ale trudno wyobrazić sobie lepsze pożegnanie niż triumf na mundialu.

Reklama
Reklama

W Monachium Lahm zamierza grać przynajmniej do 2018 roku, niedawno przedłużył umowę. Tam też – mimo skromnej postury (170 cm wzrostu) –  jest liderem i kapitanem. Do klubowej akademii trafił w wieku 11 lat. – Jeśli on nie przebije się kiedyś do Bundesligi, to nikt tego nie zrobi – powiedział jeden z jego pierwszych trenerów Hermann Hummels.

Dziś Pep Guardiola nazywa go najbardziej inteligentnym zawodnikiem, z jakim pracował. Wkrótce będzie mógł się o tym przekonać Robert Lewandowski.

Życie Lahma nie kończy się na futbolu. Angażuje się w akcje charytatywne, walczy z nietolerancją w sporcie.  Wydał już jedną książkę, która w Niemczech stała się bestsellerem, a w środowisku piłkarskim wywołała kontrowersje. Skrytykował w niej kilku trenerów, m.in. Juergena Klinsmanna. Wyśmiał jego niekonwencjonalne metody – zajęcia z jogi i budowę ogrodu do medytacji. Napisał, że sukces reprezentacji to przede wszystkim zasługa jego ówczesnego asystenta Joachima Loewa.

Piłka nożna
Harry Kane osobowością roku. Rekord Roberta Lewandowskiego zagrożony
Piłka nożna
Łukasz Tomczyk. Nowy trener Rakowa jak atrakcyjna sąsiadka
Piłka nożna
Robert zszedł z pomnika. Recenzja książki „Lewandowski. Prawdziwy”
Piłka nożna
Marek Papszun o pracy w Legii. „Jestem wzruszony, moje baterie naładowane są do maksimum”
Piłka nożna
Kto rywalem polskich klubów w Lidze Konferencji? Stawką miejsce w Lidze Mistrzów
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama