Reklama
Rozwiń

El. LE: Legia nie wykorzystała karnego, ale awansowała

W rewanżowym meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Europy Legia Warszawa zremisowała bezbramkowo na wyjeździe z KuPS Kuopio i awansowała do dalszych rozgrywek - informuje Onet.

Aktualizacja: 01.08.2019 20:02 Publikacja: 01.08.2019 19:36

El. LE: Legia nie wykorzystała karnego, ale awansowała

Foto: Shutterstock

zew

Pierwszy mecz Legia wygrała 1:0, a gola na wagę zwycięstwa zdobył w 9 minucie Mateusz Wieteska.

W rewanżu piłkarze fińskiego zespołu musieli zdobyć bramkę. Jak podaje Onet, rozpoczęli z animuszem, a w 6. minucie mieli rzut wolny pośredni na linii pola karnego po błędzie Radosłaaw Majeckiego. W 18 minucie ładnie piłkę w pole karne zagrywał Marko Vesović, ale obrońcy KuPS wybili piłkę. Pięć minut później mogło być 1:0 dla gospodarzy, lecz strzał Babacara Diallo z pięciu metrów zablokowali obrońcy.

Goście za sprawą Sandro Kulenovicia pierwszy celny strzał oddali w 32 minucie. Pod koniec pierwszej połowy szansę mieli gospodarze, ale uderzenie Reubena Ayarny minęło spojenie.

W drugiej połowie bardzo dobrą okazję miał Kulenović, ale na wysokości zadania stanął bramkarz KuPS. Ten sam zawodnik miał szansę rozstrzygnąć losy spotkania w 75 minucie, ale znów w sytuacji jeden na jeden z Otso Virtanenem nie udało mu się znaleźć drogi do bramki.

Najlepszą okazję legioniści zmarnowali w 86 minucie. Luis Murillo walcząc o piłkę z Walerianem Gvilią zagrał piłkę ręką. Sędzia podyktował rzut karny, ale Virtanen obronił strzał Kulenovicia.

W końcówce przycisnęli gospodarze. W 90. minucie piłka znalazła się w siatce Legii, lecz sędzia boczny uznał, że był spalony.

Ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem, który dał awans Legii.

KuPS Kuopio - Legia Warszawa 0:0

Piłka nożna
Cezary Kulesza nadal prezesem PZPN. Mądry król i źli dworzanie
Piłka nożna
Cezary Kulesza będzie dalej rządził polską piłką, ale traci zaufanych ludzi. Selekcjoner do połowy lipca
Piłka nożna
Cezary Kulesza pozostanie prezesem PZPN. Delegaci wybrali jedynego kandydata
Piłka nożna
Prywatny odrzutowiec i kilkunastoosobowa służba. Jak Cristiano Ronaldo stał się multimiliarderem
Piłka nożna
Futsalowy węzeł gordyjski. UEFA rozcina go Słowenią