Dla Rakowa to druga "domowa" porażka w tym sezonie. Z kolei dla Cracovii - pierwsze zwycięstwo - czytamy w Onecie.
Cracovia wyszła na prowadzenie już w 8. minucie - Sergiu Hanca po zejściu ze skrzydła zdecydował się na uderzenie na bramkę, a piłka - po rykoszecie - wpadła do bramki Michała Gliwy. W 19. minucie Raków jednak wyrównał - Michal Pesković odbił strzał Igora Sapały, ale dobitki Felicio Browna Forbesa obronić już nie zdołał.
Forbes chwilę później mógł dać prowadzenie drużynie z Częstochowy, ale Gliwa zdołał sparować piłkę na słupek.
Cracovia na przerwę schodziła jednak prowadząc - a to za sprawą Rafaela Lopesa, który wykorzystał podanie Mateusza Wdowiaka po szybkiej kontrze drużyny z Krakowa.
Wynik meczu ustalił w 56. minucie Cornel Rapa.