Żelazny: Blatter nie do skruszenia

Dziewięciu działaczy światowej federacji zostało zatrzymanych w Zurychu. Zaplanowane na piątek wybory prezydenta FIFA mają się jednak odbyć zgodnie z planem.

Aktualizacja: 27.05.2015 13:29 Publikacja: 27.05.2015 13:08

Sepp Blatter

Sepp Blatter

Foto: AFP

Szwajcarska policja na zlecenie FBI w środę wczesnym rankiem wkroczyła do luksusowego hotelu z widokiem na Alpy i własnym parkiem – Baur au Lac w Zurychu, gdzie zatrzymała siedmiu dżentelmenów podejrzanych o łapówkarstwo, pranie pieniędzy i wykorzystanie stanowisk do celów prywatnych. Dwóch kolejnych zostało zatrzymanych w innych miejscach – w sumie dziewięciu działaczy (byłych i obecnych).

Wśród zatrzymanych są m.in. Jeffrey Webb – szef federacji Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów (CONCACAF), jego poprzednik na stanowisku Jack Warner (to jeden z tych, którego w Zurychu nie było) czy były szef komitetu organizacyjnego mistrzostw świata w Brazylii a zarazem prezydent brazylijskiej federacji piłkarskiej Jose Maria Marin. Na najbliższy piątek (29 maja) zaplanowano wybory prezydencie w FIFA. W praktyce działacze mają wybrać na piątą kadencję 79-letniego Seppa Blattera.

Wybory prezydenta FIFA już jakiś czas temu zostały okrzyknięte cyrkiem – kontrkandydaci Seppa Blattera wycofywali się z udziału w tej farsie wiedząc, że nie mają żadnych szans z leciwym Szwajcarem, a zaplanowane na piątek głosowane ma być tylko wiecem poparcia dla Blattera. Najpierw z udziału w wyścigu o stanowisko wycofał się były portugalski gwiazdor piłkarski Luis Figo, następnie znacznie bardziej merytoryczny i mniej rozedrgany emocjonalnie szef holenderskiej federacji piłkarskiej – Michael van Praag.

Jedynym kontrkandydatem Blattera – człowieka bezpośrednio odpowiedzialnego za to, że FIFA kojarzona jest jako organizacja niszcząca futbol, oddająca go w ręce dyktatur i przede wszystkim przesiąknięta korupcją – jest jordański książę Ali bin Al-Hussain. Popierany przez większość federacji zrzeszonych w UEFA – w tym takie potęgi jak Anglia czy Niemcy – i tak nie miał szans w starciu ze Szwajcarem. W światowej federacji bowiem głos pięciokrotnego mistrza świata Brazylii jest wart dokładnie tyle samo, ile ostatniej drużyny w rankingu – karaibskiej wysepki Anguilli.

Blatter może więc oddawać mundial łamiącym prawa człowieka Katarczykom, czy będącym w stanie wojny z Ukrainą Rosjanom. Może z FIFA uczynić prywatny, całkowicie nietransparentny folwark, a i tak póki ma poparcie karaibskich państewek, biednych afrykańskich i azjatyckich federacji, będzie sprawował rządy. Dopóki wystarczy mu sił i ochoty. Niedawno Diego Maradona nazwał Szwajcara – dożywotnim dyktatorem. Piątkowe wybory miały to tylko potwierdzić. Blatter – w przeciwieństwie do zatrzymanych – korumpuje jednak w majestacie prawa. FIFA rozdaje na lewo i prawo pieniądze biedniejszym federacjom – na budowę ośrodków szkoleniowych, boisk, siedzib. Na szeroko pojęty rozwój. Jak niedawno chwalił się Szwajcar od 1999 roku światowa federacja przeznaczyła 330 milionów dolarów na pomoc karaibskim federacjom. Plany na lata 2015-2019 (oczywiście pod warunkiem wyboru odpowiedniej osoby na stanowisko szefa FIFA) mówią o kolejnych 150-180 milionach. To z tych dotacji wyjątkowo wygodne życie lepią sobie działacze z Kajmanów, Dominikany czy innych federacji ślepo popierających Blattera. I to ten plankton – a nie Platini, równie oburzony Zbigniew Boniek (czemu dał wyraz w niedawnym wywiadzie dla „Gazety Wyborczej"), czy Maradona utrzymuje Blattera u władzy. To także te dotacje zaczynają stanowić problem - nie jest przypadkiem, że wśród zatrzymanych są były i obecny szef CONCACAF.

Dopiero teraz – po akcji FBI rękoma szwajcarskiej policji – Kongres FIFA zamieni się w prawdziwy cyrk. Blatter musi jednak czuć się wyjątkowo silny, ponieważ światowa federacja wydała już komunikat, że wybory nie są zagrożone, zostaną przeprowadzone w zaplanowanym terminie a zatrzymani działacze nie zostaną zawieszeni. Widocznie te kilka głosów, których ubyło, nie spowodują rewolucji w wynikach.

W sobotnim „Plus Minus" sylwetka 79-letniego Seppa Blattera.

Piłka nożna
Wojciech Szczęsny zostanie w Barcelonie na dłużej? Rozmowy już trwają
Piłka nożna
Pierwsze w tym roku zgrupowanie kadry. Robert Lewandowski: zaczynamy od zera
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka
Piłka nożna
Zgrupowanie reprezentacji. Odzyskać zaufanie kibiców
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Piłka nożna
Remontada Barcelony, Atletico na kolanach. Gol Roberta Lewandowskiego w hicie w Madrycie
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń