Zamach miał miejsce na jednej z ulic w Stambule. Piłkarz wracał z treningu, gdy nagle z samochodu jadącego obok nieznany sprawca wystrzelił w kierunku Topala kilka kul.
Piłkarzowi nic się nie stało. Ochroniły go kuloodporne szyby.
Fenerbahce, klub piłkarza, potępił atak i nazwał go "aktem terroru".