Bundesliga budzi się z zimowego snu

Rozgrywki w Niemczech wracają po zimowej przerwie. Czy Pep Guardiola wyjedzie z Monachium w glorii chwały?

Aktualizacja: 22.01.2016 06:16 Publikacja: 21.01.2016 23:01

Trening Bayernu Monachium

Trening Bayernu Monachium

Foto: AFP

Bayern oblał próbę generalną przed rundą rewanżową, przegrywając na wyjeździe z drugoligowym Karlsruher SC 1:2. Ale styczeń nie był ostatnio ulubionym miesiącem Guardioli. Dwa lata temu sparingowa porażka 0:3 z Red Bull Salzburg, rok później lanie na inaugurację rundy w Wolfsburgu (1:4).

– Nie wiem, w jakiej formie jest moja drużyna. Potrzebujemy dwóch, może trzech meczów, żeby się tego dowiedzieć – przyznaje hiszpański trener. Pierwsze z tych spotkań mistrzowie Niemiec rozegrają już dziś w Hamburgu. Osiem punktów przewagi nad Borussią Dortmund pozwala śmiało myśleć o czwartym z rzędu tytule – tego nie dokonał wcześniej nikt. Ale kolejna srebrna patera w klubowej gablocie nie spowoduje, że trzyletnią kadencję Guardioli będzie się wspominać z nostalgią, jeśli bawarska jedenastka nie zdobędzie Pucharu Europy.

– Presja mnie nie paraliżuje. Nawet jeśli wygramy Ligę Mistrzów, nie zmieni to faktu, że Ottmara Hitzfelda (14 trofeów z Bayernem) i Juppa Heynckesa (8 trofeów) nie przebiję. Obaj zawsze będą dla Bayernu ważniejsi ode mnie – twierdzi Guardiola, który latem przeprowadzi się do Anglii. Wciąż nieznana jest przyszłość Roberta Lewandowskiego. Sprawę komplikuje zakaz transferowy nałożony przez FIFA na Real.

Kilka ostatnich tygodni pokazało, jak ważną postacią w Monachium stał się polski napastnik. Miał być kartą przetargową w negocjacjach z następcą Guardioli, Carlo Ancelottim, a podczas zgrupowania w Katarze do pozostania w Bayernie namawiał go legendarny tenisista, a obecnie trener Novaka Djokovicia Boris Becker. Lewandowski nie obawia się ewentualnej rywalizacji z Gonzalo Higuainem. – Pozyskanie kolejnego napastnika nie stanowiłoby dla mnie problemu. Niezależnie od tego, czy byłby to Higuain, czy ktoś inny. Jestem pewny swoich umiejętności i wystarczająco silny – mówi.

Wszystko wskazuje na to, że miejsce w jedenastce Borussii Dortmund odzyskał na dobre Łukasz Piszczek. W sparingach to Polak, a nie Matthias Ginter wystawiany był na prawej obronie i spisywał się bez zarzutu (Niemcowi Thomas Tuchel szuka innej pozycji na boisku). To świetna wiadomość dla selekcjonera Adama Nawałki. „Kicker" przewiduje, że Piszczek od pierwszej minuty wyjdzie także w sobotę w Moenchengladbach.

Przemysław Tytoń będzie nadal numerem jeden w bramce Stuttgartu, a Paweł Olkowski powinien mieć miejsce w obronie FC Koeln. Gorzej wygląda sytuacja Artura Sobiecha. Hannover 96 ściągnął dwóch napastników: Węgra Adama Szalaia i Portugalczyka Hugo Almeidę. Według „Kickera", to oni stworzą atak w sobotnim meczu z Darmstadt.

Hitem weekendu w Europie powinny być derby Londynu: w niedzielne popołudnie lider Arsenal zmierzy się z broniącą tytułu Chelsea. I choć oba zespoły dzieli dziś w tabeli aż 19 punktów, mamy prawo liczyć na dobre widowisko.

Kilka godzin wcześniej Swansea zagra na wyjeździe z Evertonem. Do sztabu szkoleniowego drużyny Łukasza Fabiańskiego dołączył Włoch Francesco Guidolin, poprowadzi Swansea wspólnie z Alanem Curtisem, ale to do niego będzie należało podejmowanie kluczowych decyzji. Zawodnikom nazwisko trenera nic nie mówiło. – Wszyscy rzuciliśmy się na Google, by poszukać czegoś na jego temat – opowiadał kapitan Łabędzi Ashley Williams. A CV 60-letni Guidolin ma bogate, pracował w aż 11 włoskich klubach, z Vicenzą awansował do półfinału Pucharu Zdobywców Pucharów (1998 r.), z Udinese zajął trzecie miejsce w Serie A (2012 r.). Swansea ma uratować przed spadkiem.

Nowego trenera ma także Kamil Grosicki. Sytuacja Rennes wydaje się o niebo lepsza, ale szósta pozycja w lidze tylko przykrywa kłopoty zespołu: zaledwie dwa zwycięstwa przed własną publicznością i odpadnięcie z Pucharu Francji po porażce z drugoligowcem chluby nie przynoszą. U Philippe'a Montaniera Grosicki był najlepszym dżokerem w Europie. Czy u Rollanda Courbisa wstanie z ławki i będzie pierwszoplanowym graczem Rennes? Dzisiaj mecz z Ajaccio.

Polskich piłkarzy czeka w weekend kilka poważnych sprawdzianów. Grzegorz Krychowiak wybiera się z Sevillą do Madrytu na spotkanie z liderem Primera Division Atletico, a Wojciech Szczęsny (Roma) spróbuje zatrzymać w Turynie wicelidera Serie A Juventus. Łukasz Skorupski i Piotr Zieliński (Empoli) podejmą Milan. Jest też szansa na polski pojedynek: Fiorentina Jakuba Błaszczykowskiego zagra z Torino Kamila Glika.

PIŁKARSKI WEEKEND W TV – NAJCIEKAWSZE TRANSMISJE

 

Piątek

 

Hamburger SV – Bayern Monachium (20.30, Eurosport 2)

Rennes – Ajaccio (20.30, Eleven)

 

Sobota

 

Norwich – Liverpool (13.45, Canal+ Sport)

Hoffenheim – Bayer Leverkusen (15.30, Eurosport 2)

Manchester United – Southampton (16.00, Canal+ Sport)

Malaga – Barcelona (16.00, Eleven)

West Ham – Manchester City (18.30, Canal+ Sport)

Borussia Moenchengladbach – Borussia Dortmund (18.30, Eurosport 2)

Empoli – Milan (20.45, Eleven Sports)

 

Niedziela

 

Fiorentina – Torino (12.30, Eleven Sports)

Everton – Swansea (14.30, Canal+ Sport)

Eintracht Frankfurt – Wolfsburg (15.30, Eurosport 2)

Atletico Madryt – Sevilla (16.00, Eleven)

Arsenal – Chelsea (17.00, Canal+)

Schalke – Werder Brema (17.30, Eurosport 2)

Betis Sewilla – Real Madryt (20.30, Eleven)

Juventus Turyn – Roma (20.45, Eleven Sports)

Bayern oblał próbę generalną przed rundą rewanżową, przegrywając na wyjeździe z drugoligowym Karlsruher SC 1:2. Ale styczeń nie był ostatnio ulubionym miesiącem Guardioli. Dwa lata temu sparingowa porażka 0:3 z Red Bull Salzburg, rok później lanie na inaugurację rundy w Wolfsburgu (1:4).

– Nie wiem, w jakiej formie jest moja drużyna. Potrzebujemy dwóch, może trzech meczów, żeby się tego dowiedzieć – przyznaje hiszpański trener. Pierwsze z tych spotkań mistrzowie Niemiec rozegrają już dziś w Hamburgu. Osiem punktów przewagi nad Borussią Dortmund pozwala śmiało myśleć o czwartym z rzędu tytule – tego nie dokonał wcześniej nikt. Ale kolejna srebrna patera w klubowej gablocie nie spowoduje, że trzyletnią kadencję Guardioli będzie się wspominać z nostalgią, jeśli bawarska jedenastka nie zdobędzie Pucharu Europy.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Bayern - Real. Cztery gole i cztery minuty, który wstrząsnęły półfinałem Ligi Mistrzów
Piłka nożna
Jan Urban: Szkoda, że Robert nie trafił na lepszy okres Barcelony
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Lewy się kończy. Ale ogląda się to przyjemnie
Piłka nożna
Barcelona - Valencia. „Zbawca Robert Lewandowski”. Hiszpańska prasa o hat tricku Polaka
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Czy kibice pomogą Bayernowi pokonać Real?
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO