Bayern oblał próbę generalną przed rundą rewanżową, przegrywając na wyjeździe z drugoligowym Karlsruher SC 1:2. Ale styczeń nie był ostatnio ulubionym miesiącem Guardioli. Dwa lata temu sparingowa porażka 0:3 z Red Bull Salzburg, rok później lanie na inaugurację rundy w Wolfsburgu (1:4).
– Nie wiem, w jakiej formie jest moja drużyna. Potrzebujemy dwóch, może trzech meczów, żeby się tego dowiedzieć – przyznaje hiszpański trener. Pierwsze z tych spotkań mistrzowie Niemiec rozegrają już dziś w Hamburgu. Osiem punktów przewagi nad Borussią Dortmund pozwala śmiało myśleć o czwartym z rzędu tytule – tego nie dokonał wcześniej nikt. Ale kolejna srebrna patera w klubowej gablocie nie spowoduje, że trzyletnią kadencję Guardioli będzie się wspominać z nostalgią, jeśli bawarska jedenastka nie zdobędzie Pucharu Europy.
– Presja mnie nie paraliżuje. Nawet jeśli wygramy Ligę Mistrzów, nie zmieni to faktu, że Ottmara Hitzfelda (14 trofeów z Bayernem) i Juppa Heynckesa (8 trofeów) nie przebiję. Obaj zawsze będą dla Bayernu ważniejsi ode mnie – twierdzi Guardiola, który latem przeprowadzi się do Anglii. Wciąż nieznana jest przyszłość Roberta Lewandowskiego. Sprawę komplikuje zakaz transferowy nałożony przez FIFA na Real.
Kilka ostatnich tygodni pokazało, jak ważną postacią w Monachium stał się polski napastnik. Miał być kartą przetargową w negocjacjach z następcą Guardioli, Carlo Ancelottim, a podczas zgrupowania w Katarze do pozostania w Bayernie namawiał go legendarny tenisista, a obecnie trener Novaka Djokovicia Boris Becker. Lewandowski nie obawia się ewentualnej rywalizacji z Gonzalo Higuainem. – Pozyskanie kolejnego napastnika nie stanowiłoby dla mnie problemu. Niezależnie od tego, czy byłby to Higuain, czy ktoś inny. Jestem pewny swoich umiejętności i wystarczająco silny – mówi.
Wszystko wskazuje na to, że miejsce w jedenastce Borussii Dortmund odzyskał na dobre Łukasz Piszczek. W sparingach to Polak, a nie Matthias Ginter wystawiany był na prawej obronie i spisywał się bez zarzutu (Niemcowi Thomas Tuchel szuka innej pozycji na boisku). To świetna wiadomość dla selekcjonera Adama Nawałki. „Kicker" przewiduje, że Piszczek od pierwszej minuty wyjdzie także w sobotę w Moenchengladbach.