Boniek: Infantino oznacza zmiany

O swoim znajomym – Giannim Infantino, o finansowej bańce w klubach, która wkrótce pęknie i płatnościach Michela Platiniego, mówi Zbigniew Boniek.

Aktualizacja: 03.03.2016 11:49 Publikacja: 02.03.2016 18:34

Zbigniew Boniek

Zbigniew Boniek

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Rzeczpospolita: Nowym prezydentem FIFA został sekretarz generalny UEFA, pański dobry znajomy, Gianni Infantino. Co to znaczy dla FIFA, czy wybór Szwajcara cokolwiek zmieni?

Zbigniew Boniek: Zmieni, i to bardzo dużo. Już sam fakt, że Infantino został prezydentem, o 180 stopni zmienia wizerunek FIFA. Nie będzie już w światowej federacji miejsca na układy i układziki, które przez lata odgrywały ważną rolę. Gianni jest inteligentnym, obytym w świecie facetem, który od dawna zarządza piłką. Z każdym jest w stanie się dogadać, bo płynnie mówi w siedmiu językach. Jestem przekonany, że to najlepszy z możliwych wyborów. Oczywiście nam, jako PZPN, wybór Infantino życia specjalnie nie zmieni. Ale możemy być usatysfakcjonowani, że człowiek, na którego jako federacja postawiliśmy, będzie zmieniał FIFA. Chociaż nie ukrywam, że pewne zapisy wciąż mnie niepokoją.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Piłka nożna
Wszyscy go lubią. Nowym selekcjonerem reprezentacji Polski ma zostać Jan Urban
Piłka nożna
Chelsea wygrała klubowe mistrzostwa świata, ale się nie zatrzymuje. Na transfery wydała już fortunę
Piłka nożna
Lech ma nowych piłkarzy, Legia ma Superpuchar Polski. Niespodzianka w Poznaniu
Piłka nożna
Naukowcy ostrzegają przed upałami. Czy Amerykanie są przygotowani na mundial?
Piłka nożna
Smutny początek sezonu przy Łazienkowskiej. Legia wygrała w ciszy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama