W meczu Milanu z Fiorentiną od pierwszych minut na murawie oprócz Piątka pojawił się także Bartłomiej Drągowski, który bronił bramki gości ekipy z Florencji - czytamy w Onecie. Szymon Żurkowski, inny Polak grający w Fiorentinie, oglądał mecz z ławki rezerwowych.
Fiorentina prowadziła od 12. minuty po rzucie karnym wykonanym pewnie przez Ericka Pulgara.
Do wyrównania mógł doprowadzić Suso, ale jego potężny strzał sprzed pola karnego w efektowny sposób obronił Bartłomiej Drągowski. Ogólnie jednak Milanowi brakowało precyzji - w I połowie oddał wiele strzałów na bramkę Drągowskiego, ale tylko dwa były celne.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie - w dodatku Milan musiał grać w osłabieniu po czerwonej kartce dla Mateo Musacchio. W reakcji na wyrzucenie piłkarza Milanu z boiska szkoleniowiec drużyny zdecydował się zdjąć Krzysztofa Piątka, którego żegnały gwizdy kibiców.
W 66. minucie Fiorentina prowadziła już 2:0 po golu Gaetano Castrovilli, a w końcówce na 3:0 podwyższył Franck Ribery. Honorowego gola dla Milanu zdobył Rafael Leao.