Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 13.01.2017 20:15 Publikacja: 13.01.2017 20:10
Foto: AFP
Nie ma już na ławce Manchesteru United Aleksa Fergusona, który dotrzymał słowa i „zrzucił Liverpool z pieprzonej grzędy”. Ale są dwaj inni panowie, którzy sprawiają, że rywalizacja najbardziej utytułowanych klubów w Anglii nabrała nowego znaczenia: Jose Mourinho i Juergen Klopp. – Każdy z nas ma inną osobowość i styl prowadzenia zespołu, ale jedno nas łączy: obaj lubimy wygrywać – mówi Mourinho.
Czerwone Diabły wygrały sześć ostatnich meczów ligowych, ale w tym sezonie nie pokonały jeszcze ani Arsenalu (1:1), ani Manchesteru City (1:2) i Chelsea (0:4). Liverpool wręcz przeciwnie – w spotkaniach ze wspomnianą trójką odniósł komplet zwycięstw i gdyby nie tracił punktów ze średniakami, to on byłby dziś liderem, a nie Chelsea.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza rozmawia z kandydatami na selekcjonera. Słychać, że faworyt...
Nie chcemy się angażować w tematy personalne. Mocno trzymamy kciuki za piłkarską reprezentację Polski i liczymy...
Rok przed mundialem znamy już 13 uczestników. W mistrzostwach świata zadebiutują Uzbekistan i Jordania. To pierw...
Nazwisk na giełdzie potencjalnych selekcjonerów reprezentacji Polski jest coraz więcej i tak naprawdę nie wiadom...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Legii Warszawa przywrócić blask spróbuje 46-letni Rumun Edward Iordanescu, najstarszy syn Anghela - legendy rumu...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas