Goście rozpoczęli ze sporym animuszem i już w drugiej minucie mogli objąć prowadzenie, ale strzał Erika Exposito z ostrego kąta zatrzymał Frantisek Plach. Pięć minut później mocno odpowiedzieli gospodarze - uderzenie Piotra Parzyska z 15. metrów trafiło w poprzeczkę. Krótko po tym, raz jeszcze próbował Exposito, ale tym razem bez większego zagrożenia. Podobnie było po drugiej stronie boiska, gdzie zbyt lekko uderzał Martin Konczkowski.
W 15. minucie niefrasobliwie zachował się Jakub Łabojko. Obrońca Śląska próbował wybić piłkę dośrodkowaną w pole karne z rzutu wolnego, a ta o mały włos nie wpadła za kołnierz Matusa Putnockiego. W ostatniej chwili skutecznie interweniował Wojciech Golla wybijając futbolówkę z linii bramkowej i ratując swoją drużynę przed utratą bramki - relacjonuje Onet.