Paryż 2024. Julia Szeremeta nic więcej nie mogła zrobić. Srebro na Roland Garros

Julia Szeremeta zdecydowanie przegrała walkę finałową turnieju bokserskiego w kategorii 57 kg z Lin Yu Ting z Tajwanu. Wywalczyła srebrny medal, pierwszy w historii polskiego pięściarstwa kobiet.

Publikacja: 10.08.2024 21:54

Julia Szeremeta wywalczyła w Paryżu srebro

Julia Szeremeta wywalczyła w Paryżu srebro

Foto: AFP

Szans na zwycięstwo nie było żadnych. Dysproporcja między obiema zawodniczkami była ogromna. Zwycięstwo Lin Yu Ting nie podlegało dyskusji. Zawodniczka z Tajwanu doskonale wykorzystywała swoją siłę i długi zasięg ramion.

Szeremeta walczyła odważnie. Nie ulękła się. Nie unikała wymian ciosów. Zadała ich kilka w każdej z trzech rund, ale przyjęła ich zdecydowanie więcej niż rywalka. Z nosa Polki polała się jej krew. Podczas ogłaszania wyniku Szeremeta tym razem nie sugerowała, kto wygrał. Spokojnie czekała na wyrok. Sędziowie nie mieli wątpliwości. Wydali jednogłośny werdykt. Złoto dla Lin, srebro dla Szeremety.

Paryż 2024. Kim jest Julia Szeremeta? 

Medalistka olimpijska w sierpniu skończy dopiero 21 lat. Jej trenerzy mówią, że profesjonalnie zaczęła zajmować się boksem dwa lata temu, po zdobyciu mistrzostwa Polski. Trafiła do kadry narodowej i nagle zaczęła robić oszałamiające postępy. W ubiegłym roku znakomicie zaprezentowała się na Igrzyskach Europejskich w Krakowie, w których zajęła piąte miejsce. Kilka tygodni później została młodzieżową mistrzynią Europy. Na początku tego sezonu, trochę niespodziewanie, wywalczyła kwalifikacje olimpijską.

Czytaj więcej

Paryż 2024. Polscy siatkarze wicemistrzami olimpijskimi. Francja była wspanialsza

Na igrzyskach od początku zachwycała niekonwencjonalnym stylem walki. Trochę prowokowała rywalki nisko opuszczając ręce, czekając na to co zrobią. Wygrała trzy pojedynki, dwa jednogłośnie. Dotarła do finału i to już było dla niej zaskakującym sukcesem. Po każdej wygranej walce, również po tej półfinałowej pewnie oświadczała, że „idzie po złoto”, ale finał mocno zweryfikował te zapowiedzi.

Paryż 2024. Dobrze zorganizowana grupa. Ten medal nie jest przypadkiem

To pierwszy medal w historii polskiego boksu kobiet. Do tegorocznych igrzysk Polki wygrały tylko jedną walkę. Dokonała tego Karolina Koszewska trzy lata temu w Tokio. W Paryżu po jednej walce wygrały Aneta Rygielska (kat. 66 kg) i Elżbieta Wójcik (kat. 75 kg), a Szeremeta aż trzy.

Czytaj więcej

Kamil Kołsut: Julia Szeremeta zjednoczyła Polaków, a teraz Polskę dzieli

W modnej podczas igrzysk dyskusji na temat niedowładu polskich związków akurat PZB może świecić dobrym przykładem. Udało się tu stworzyć dobrze działającą grupę fachowców zajmujących się kompleksowo zawodniczkami, z zaangażowanym w pracę 24 godziny na dobę trenerem głównym kadry Tomaszem Dylakiem. Interesujące jest to, że szefem wyszkolenia tego związku jest kobieta — była pływaczka, Aleksandra Nowacka.

Dzięki sukcesowi Szeremety polski boks przerwał długotrwałą niemoc, bo medal pięściarki z Lubelszczyzny jest pierwszym od 1992 roku. Wtedy w Barcelonie w wadze półciężkiej po brąz sięgał Wojciech Bartnik.

Paryż 2024. Co dalej z boksem na igrzyskach?

Ale żeby nie było tak różowo, to nie wiadomo co w ogóle dalej z boksem olimpijskim? Ten sport od dawna znajduje się na liście zagrożonych. MKOl chce go wyłączyć z programu igrzysk, głównie z powodu  korupcji w IBA i osoby stojącej na czele tej organizacji, rosyjskiego oligarchy Umara Kremlowa.

Decyzja ma być podjęta już w przyszłym roku. Ponieważ jednak igrzyska odbędą się w Los Angeles, nikt nie przypuszcza, żeby Amerykanie pozwolili na wykreślenie tego sportu z programu. Możliwe, że Julia Szeremeta w Los Angeles dostanie drugą szansę, aby powalczyć o złoty medal igrzysk olimpijskich. 

Szans na zwycięstwo nie było żadnych. Dysproporcja między obiema zawodniczkami była ogromna. Zwycięstwo Lin Yu Ting nie podlegało dyskusji. Zawodniczka z Tajwanu doskonale wykorzystywała swoją siłę i długi zasięg ramion.

Szeremeta walczyła odważnie. Nie ulękła się. Nie unikała wymian ciosów. Zadała ich kilka w każdej z trzech rund, ale przyjęła ich zdecydowanie więcej niż rywalka. Z nosa Polki polała się jej krew. Podczas ogłaszania wyniku Szeremeta tym razem nie sugerowała, kto wygrał. Spokojnie czekała na wyrok. Sędziowie nie mieli wątpliwości. Wydali jednogłośny werdykt. Złoto dla Lin, srebro dla Szeremety.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Paryż 2024
Paryż 2024: Polka ze srebrem w tenisie stołowym na igrzyskach paralimpijskich
Paryż 2024
Paryż 2024: Polacy ze złotem w tenisie stołowym na igrzyskach paralimpijskich
Paryż 2024
Paryż 2024: Jest decyzja ws. dyskwalifikacji Róży Kozakowskiej
Paryż 2024
Igrzyska Paralimpijskie: Jest pierwszy złoty medal dla Polski
Paryż 2024
Rozliczenia po igrzyskach w Paryżu. Sławomir Nitras chce kontroli NIK, pyta o zarobki Piesiewicza