W poniedziałek 5 sierpnia rano reprezentacja Polski w siatkówce zmierzyła się w ćwierćfinale igrzysk ze Słowenią. Polacy wygrali 3:1 (25:20, 24:26, 25:19, 25:20) i po raz pierwszy od 44 lat awansowali do olimpijskiego półfinału.
Czytaj więcej
Polacy wygrali ze Słoweńcami i po 44 latach znów zagrają w olimpijskim półfinale, ale wiedzą, że to dla nich dopiero początek drogi. Niczego jeszcze w Paryżu nie zdobyli.
Paryż 2024. Polscy siatkarze zagrają o finał igrzysk
Na pięciu poprzednich turniejach olimpijskich w XXI wieku polscy siatkarze odpadali w ćwierćfinale, przegrywając z Brazylią (0:3), Włochami (2:3), Rosją (0:3), Stanami Zjednoczonymi (0:3) oraz Francją (2:3) - w Paryżu udało im się przerwać tę serię. - Nasze aspiracje sięgają wyżej niż półfinał - zadeklarował Tomasz Fornal. - To nie jest jeszcze spełnienie mojego marzenia. Marzenie mamy inne i zrobiliśmy dopiero pierwszy krok - dodał Jakub Kochanowski.
We wtorek pojawiło się potwierdzenie, że w walce o olimpijskie medale reprezentacja Polski będzie osłabiona. "Mateusz Bieniek, który doznał kontuzji podczas ćwierćfinałowego meczu siatkarzy ze Słowenią już nie zagra w turnieju olimpijskim" - oświadczył w serwisie X (dawniej Twitter) Radosław Piesiewicz, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Dodał, że kontuzjowanego Bieńka zastąpi rezerwowy Bartłomiej Bołądź. "Właśnie nasza misja olimpijska zgłasza do organizatorów LAR" - przekazał.