Korespondencja z Paryża
Polki w turnieju singlistek są trzy, więc każda musiała trafić do innej ćwiartki drabinki. Świątek już w trzeciej rundzie może zmierzyć się z Lindą Noskovą, która pokonała ją podczas ostatniego Australian Open, a w ćwierćfinale — z Ostapenko, a więc rywalką, której nigdy nie pokonała. Półfinał to z kolei perspektywa powtórki z tegorocznego Roland Garros, czyli starcia z Naomi Osaką.
Linette zmierzy się z Andriejewą, a w przypadku zwycięstwa wpadnie zapewne na Jasmine Paolini. Potencjalną kolejną rywalką Fręch jest z kolei Emma Navarro. Linette jako jedyna wystartuje w dwóch konkurencjach, bo wystąpi także w deblu z Alicją Rosolską. Nasze reprezentantki rywalizację rozpoczną meczem z Ukrainkami Dajaną Jastremską i Martą Kostjuk, czyli turniejową „siódemką”.
Świat tenisa rozgrzała drabinka panów, bo już w drugiej rundzie Novak Djoković może zmierzyć się z Rafaelem Nadalem nie nim. Hiszpan nie ma ostatnio szczęścia do losowań - podczas Roland Garros już w pierwszej rundzie trafił na Alexandra Zvereva — a igrzyska w Paryżu, podczas których zagra także w deblu z Carlosem Alcarazem, to dla niego ostatnia olimpijska próba w karierze.