Grzegorz Krychowiak po meczu Polska-Francja: Czujemy niedosyt

- Nie ma gwarancji, że wyszlibyśmy z grupy, grając bardziej ofensywnie. Jest wiele elementów, nad którymi wciąż musimy pracować - mówi po porażce z Francją w 1/8 finału mistrzostw świata w Katarze pomocnik reprezentacji Polski, Grzegorz Krychowiak.

Publikacja: 05.12.2022 09:27

Grzegorz Krychowiak

Grzegorz Krychowiak

Foto: AFP

Korespondencja z Kataru

Nasi kadrowicze zrealizowali stawiany im przed mundialem cel, czyli pierwszy raz, od 1986 roku, wyszli z grupy na mundialu. Spotkanie z mistrzami świata było jednak nie tylko walką o awans do ćwierćfinału, ale także okazją do poprawienia atmosfery wokół drużyny narodowej, bo defensywne nastawienie naszego zespołu podczas meczów fazy grupowej było dla wielu rozczarowujące.

- Awansowaliśmy i zrealizowaliśmy cel. Nie ma gwarancji, że wyszlibyśmy z grupy, grając bardziej ofensywnie. Jest wiele elementów, nad którymi wciąż musimy pracować. Trzeba dłużej utrzymywać się przy piłce i stwarzać większe zagrożenie pod bramką rywali, jak z Francuzami - mówił po meczu Krychowiak.

Czytaj więcej

Mundial w Katarze. Polacy przegrali z Francuzami. Niedosyt zamiast wstydu

Doświadczony zawodnik przyznaje, że kiedy schodził z boiska po meczu z mistrzami świata, towarzyszył mu niedosyt.

- Szkoda gola, którego straciliśmy tuż przed przerwą. On wszystko zmienił - przyznał Krychowiak. - Gdybyśmy schodzili do szatni przy wyniku 0:0 druga połowa wyglądałaby inaczej. Na pewno w grę rywali z minuty na minutę wkradałoby się coraz więcej nerwów. Szkoda, czuję niedosyt - dodał.

Gdybyśmy schodzili do szatni przy wyniku 0:0 druga połowa wyglądałaby inaczej

Grzegorz Krychowiak, pomocnik reprezentacji Polski

Mundial w Katarze był ostatnim w karierze dla Wojciecha Szczęsnego. Nie wiadomo, co z kilkoma innymi doświadczonymi kadrowiczami. - Sam jeszcze się nad tym nie zastanawiałem - mówił Krychowiak. - Teraz jestem smutny po meczu, na analizę przyjdzie czas - dodał.

Korespondencja z Kataru

Nasi kadrowicze zrealizowali stawiany im przed mundialem cel, czyli pierwszy raz, od 1986 roku, wyszli z grupy na mundialu. Spotkanie z mistrzami świata było jednak nie tylko walką o awans do ćwierćfinału, ale także okazją do poprawienia atmosfery wokół drużyny narodowej, bo defensywne nastawienie naszego zespołu podczas meczów fazy grupowej było dla wielu rozczarowujące.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Mundial 2022
Influencer świętował na murawie po zwycięstwie Argentyny. FIFA prowadzi dochodzenie
Mundial 2022
Messi wskrzesza przeszłość. Przed Argentyną otwiera się szansa na lepsze jutro
Mundial 2022
Hubert Kostka: Idźmy argentyńską drogą
Mundial 2022
Szymon Marciniak: Z dżungli na salony
Mundial 2022
Stefan Szczepłek o finale mundialu: Tylko w piłce takie rzeczy
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?