Tylko Katarczycy wiedzą, z iloma artystami prowadzili negocjacje, by uświetnić ich występami ceremonię otwarcia pierwszego mundialu w świecie arabskim, po tym jak media rozpisywały się o negatywnych zjawiskach związanych z pozyskaniem praw do organizacji imprezy oraz budowy stadionów.
Mówiło się, że wystąpi Shakira jednak pod presją krytyki środowiska muzycznego i LGBT+, które jest prześladowane w Katarze, wycofała się z koncertu. Jedynym śladem po niej był muzyka z jej mundialowego przeboju „Waka Waka” z 2010 r.
Z powodu solidarności ze środowiskiem LGBT+ nie wystąpiła też Dua Lipa, jedna z największych obecnie gwiazd. Już dawno odrzucił ofertę ponad miliona dolarów Rod Stewart, wielki fan futbolu, dodając że w świecie arabskim trzeba zadbać również o Irańczyków.
Co ciekawe, anglojęzyczne portale świata arabskiego do końca rozpisywały się o ewentualnych gwiazdach – w tym na przykład Black Eyed Peas. I na medialnych kaczkach się skończyło. To samo dotyczy Robbiego Williamsa.
Wniosek jest taki: świat anglosaskiej muzyki zbojkotował Katar, choć jak mówił emir Kataru Tamim ibn Hamada Al Sani, mundial został zorganizowany „dla dobra całej ludzkości”. Użył też wtedy sformułowania „orientacja” kojarzącego się z profilem seksualnym.