Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 12.02.2018 16:29 Publikacja: 12.02.2018 16:18
Bartek Marszalek
Foto: archiwum prywatne
Rzeczpospolita: Czwarte miejsce w wyścigu w Szardży, najlepszy czas okrążenia i dziesiąte miejsce w klasyfikacji generalnej za rok 2017 to powody do satysfakcji. Nie ma pan czasami wrażenia, że lepiej się już nie da?
Bartek Marszałek: Nigdy tak nie pomyślałem. Wprost przeciwnie. Dwa lata temu czołowy kierowca Formuły 1 H2O Francuz Philippe Chiappe czy Fin Sami Selio byli poza moim zasięgiem. Dziś walczę w nimi jak równy z równym czyli robię postępy. Dwa - trzy lata temu od najszybszego na jednym okrążeniu dzieliły mnie trzy - cztery sekundy, a dziś już tylko pół sekundy. Mimo przeciwności, których niestety nie brakuje. Przy najlepszych zespołach i pilotach, mających niemal nieograniczone możliwości wyglądam trochę jak chałupnik.
Druga w tym roku runda Grand Prix w Manchesterze padła łupem Bartosza Zmarzlika, który umocnił się na prowadzeni...
Brytyjczyk Daniel Bewley wygrał w Manchesterze czwartą w tym roku rundę Grand Prix. Drugi był Bartosz Zmarzlik,...
W swoim setnym występie w Grand Prix Bartosz Zmarzlik wygrał czeską rundę cyklu i wrócił na prowadzenie w klasyf...
Żaden polski żużlowiec jeszcze nigdy nie wygrał Grand Prix na PGE Narodowym. Tak samo stało się i w tym roku, ch...
Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja – to trzy główne czynniki, które należy brać pod uwagę decydując się na inwestycję w mieszkanie – czy to z myślą o przechowaniu lub wzroście wartości, czy zwrocie z najmu.
W sobotę święto żużla w Warszawie. Czy nadchodzące Grand Prix będzie ostatnim w historii na PGE Narodowym?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas