Wielki weekend żużla. Bartosz Zmarzlik walczy o dwa złota

Pierwszy mecz finału PGE Ekstraligi Motor Lublin - Sparta Wrocław już w niedzielę. Bartosz Zmarzlik może przystępować do niego jako czterokrotny mistrz świata.

Publikacja: 15.09.2023 12:23

Dzień przed finałem Ekstraligi czwarty tytuł mistrza świata może sobie zapewnić Bartosz Zmarzlik

Dzień przed finałem Ekstraligi czwarty tytuł mistrza świata może sobie zapewnić Bartosz Zmarzlik

Foto: fimspeedway.com/mat.pras.

Motor i Sparta w pierwszej rundzie sezonu szły łeb w łeb, z lekkim wskazaniem na tych drugich. Aktualnych mistrzów Polski wrocławianie pokonali już w pierwszej kolejce - i to na wyjeździe. Do 13. rundy nikt nie mógł znaleźć sposobu na Macieja Janowskiego oraz jego kolegów. Niespodziewana porażka w Lesznie i późniejszy przegrany rewanż z Motorem były jednak zwiastunami kłopotów.

Motor Lublin - Sparta Wrocław. Kto wygra finał PGE Ekstraligi

Problemem wrocławian jest nie tyle słabsza forma, co przede wszystkim kontuzje. W rewanżowym meczu półfinału z Apatorem Toruń zabrakło Taia Woffindena, a już w trakcie spotkania urazów doznali zakontraktowany w miejsce Brytyjczyka jego rodak Charles Wright oraz - w niezwykłych okolicznościach, przez awarię sprzęgła przed startem biegu - sam Janowski, czyli niekwestionowany lider.

Czytaj więcej

PGE Ekstraliga. Motor Lublin pewny finału. Wielkie emocje w Toruniu

Torunianie nie skorzystali z tej okazji, a Adam Krużyński, przewodniczący Rady Nadzorczej FNS KS Apatora mówił, że wstyd mu za wynik. - Mieliśmy do czynienia z losem, który nam sprzyjał, a dotkliwie dotknął przeciwnika i to, co się wydarzyło, jest niewytłumaczalne - grzmiał w rozmowie z WP SportoweFakty.

Starcie o złoto Sparty z Motorem, przewidywane jeszcze przed sezonem, miało być rywalizacją dream teamów. Oba zespoły zbudowano bez luk na pozycjach seniorów i z jednym silnym młodzieżowcem. Kontuzje Woffindena i Janowskiego stawiają jednak w roli faworytów lublinian. Ci też mieli swoje problemy - przez część sezonu brakowało Jacka Holdera i Dominika Kubery - ale obaj są już gotowi do jazdy.

Dlaczego żużel dotyka plaga kontuzji

Cały żużlowy sezon stoi zresztą pod znakiem kontuzji. W sobotnim Grand Prix Danii w Vojens (to przedostatnia runda mistrzostw świata) zabranie aż trzech stałych uczestników cyklu - obok wspomnianych już dwóch zawodników Sparty nie będzie na torze także Andersa Thomsena.

Gdyby Duńczyk nie złamał lewej ręki i czterech żeber podczas GP Łotwy, przypuszczalnie Apatora w ogóle nie byłoby w półfinale, bo drużyna Duńczyka - Stal Gorzów - nie przegrałaby ćwierćfinału. Wcześniej prawdziwa plaga kontuzji dotknęła także Unię Leszno. W pewnym momencie jej trener Piotr Baron nie mógł skorzystać z czterech zawodników. To sprawiło, że zespół do końca fazy zasadniczej drżał o ligowy byt, choć ambicje miał większe.

Czytaj więcej

Bartosz Zmarzlik po raz trzeci indywidualnym mistrzem Polski na żużlu

- Stało się to, co przed czym przestrzegał Tomek Gollob. Motocykle zmieniły się tak bardzo, że zawodnicy stracili nad nimi kontrolę - tłumaczy w rozmowie z Interią Krzysztof Cegielski, czyli ekspert telewizyjny, prezes stowarzyszenia żużlowców „Metanol”, a w przeszłości żużlowiec, którego karierę przerwała kontuzja.

Jego zdaniem silniki mają moc, nad którą żużlowcy często po prostu nie panują i apeluje, aby „pilnie porozmawiać z tunerami i władzami, żeby ten trend odwrócić”.

Grand Prix. Czy Bartosz Zmarzlik znów będzie mistrzem świata

Dzień przed finałem Ekstraligi czwarty tytuł mistrza świata może sobie zapewnić Zmarzlik. Potrzebuje do tego drugiego miejsca w Vojens, ale może się też zdarzyć, że nie będzie musiał nawet awansować do finału. Polak ma bowiem 24 punkty przewagi nad Fredrikiem Lindgrenem.

Zmarzlikowi do złota wystarczy to, że ukończyć zawody nad Szwedem, który jest jego klubowym kolegą w Motorze - podobnie jak czwarty w klasyfikacji generalnej Grand Prix Australijczyk Jack Holder, wciąż mający spore szanse na brąz.

Telewizja
Kalendarz transmisji żużlowych

Grand Prix Danii w Vojens (16.09, 19.00) - transmisja w Eurosporcie Extra w Playerze
Finał PGE Ekstraligi (pierwszy mecz): Platinum Motor Lublin – Betard Sparta Wrocław (17.10, 19.15) -  transmisja w Canal+ Sport 5

Co najmniej cztery tytuły mistrza świata ma na koncie tylko sześciu żużlowców. Żaden z nich już nie jeździ. Najwięcej - po sześć - zdobyli Szwed Tony Rickardsson i Nowozelandczyk Ivan Mauger. Ten pierwszy od dawna przekonuje, że Zmarzlik jego osiągnięcia przebije.


Motor i Sparta w pierwszej rundzie sezonu szły łeb w łeb, z lekkim wskazaniem na tych drugich. Aktualnych mistrzów Polski wrocławianie pokonali już w pierwszej kolejce - i to na wyjeździe. Do 13. rundy nikt nie mógł znaleźć sposobu na Macieja Janowskiego oraz jego kolegów. Niespodziewana porażka w Lesznie i późniejszy przegrany rewanż z Motorem były jednak zwiastunami kłopotów.

Motor Lublin - Sparta Wrocław. Kto wygra finał PGE Ekstraligi

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Moto
Bartosz Zmarzlik po raz trzeci indywidualnym mistrzem Polski na żużlu
Moto
PGE Ekstraliga. Motor Lublin pewny finału. Wielkie emocje w Toruniu
Moto
Wilki Krosno spadły z PGE Ekstraligi. Unia Leszno pierwsza znalazła sposób na Spartę Wrocław
żużel
Przerwana seria Bartosza Zmarzlika. Grand Prix Chorwacji dla Jacka Holdera
żużel
Ruszyła PGE Ekstraliga. Mistrz Polski pokazał moc na inaugurację sezonu
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO