Żużlowiec z problemami zdrowotnymi zmaga się od końcówki 2021 roku. - Już jakiś czas temu lekarze zdiagnozowali u mnie nowotwór skóry, a dokładnie rak płaskonabłonkowy. Jeszcze do niedawna sytuacja wydawała się być pod kontrolą, ale pod koniec grudnia usłyszałem słowa, które do dziś brzmią w mojej głowie jak wyrok - amputacja - mówił w styczniu br. Jak tłumaczył w rozmowie z WP Sportowymi Faktami, lekarze już wtedy chcieli mu amputować lewą nogę, ponieważ ich zdaniem była to najłatwiejsza metoda na pozbycie się nowotworu i uniknięcie przerzutów na cały organizm. - Na razie chcę jednak walczyć i zdecydowałem się spróbować innych metod leczenia, które dają szansę na zachowanie nogi. Już wiem jednak, że czeka mnie bardzo długa walka - powiedział na początku roku.