Reklama

Lekkoatletyka: Polska ceni tyczkarzy

Polski lekkoatleta, który ma obrotnego menadżera i staje na podium mistrzostw świata lub Europy, w ciągu roku zarabia od 500 tys. do 1 mln zł. Bardzo ważne jest wsparcie państwa i kontrakty sponsorskie.

Publikacja: 17.02.2020 10:35

Lekkoatletyka: Polska ceni tyczkarzy

Foto: AFP

Złoty medal ubiegłorocznych mistrzostw świata w Dosze World Athletics (dawniej: IAAF, Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych) wyceniła na 60 tys. dolarów. Srebro to 30 tys., brąz - 20 tys., a ósme miejsce (ostatnie premiowane) - 4 tys. Najlepsza sztafeta zarobiła 80 tys. dolarów, ale do podziału. Paniom ze sztafety 4x400 m trenowanej przez Aleksandra Matusińskiego, która zdobyła w stolicy Kataru wicemistrzostwo globu, wpadła do kieszeni połowa tej kwoty.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Lekkoatletyka
Święto biegania w Zakopanem. Przyjadą gwiazdy lekkiej atletyki
Lekkoatletyka
Armand Duplantis dla „Rzeczpospolitej": Nie wiem, gdzie są moje granice
Lekkoatletyka
Natalia Bukowiecka dla „Rzeczpospolitej": Sesje mnie stresują
Patronat Rzeczpospolitej
Mityng Golden Sand: Bukowiecki, Lisek i Horowska triumfują. Szewińska na podium w Alei Gwiazd
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Lekkoatletyka
Gwiazdy lekkoatletyki znów w Chorzowie. Memoriał Kamili Skolimowskiej
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama