Wyrok nie jest prawomocny, ale jeśli apelacja okaże się bezskuteczna, przynajmniej dwa lata z tego wyroku będzie musiał spędzić w więzieniu i zapłacić 500 tys. euro grzywny. Adwokaci Diacka wskazują na jego podeszły wiek (87 lat) i wnioskują, by mógł spędzić ostatnie lata życia w ojczyźnie, wśród rodziny.
Ten argument może mieć znaczenie, ale trzeba pamiętać, że w tym przypadku rodzina to przede wszystkim syn – Papa Masata Diack, który w korupcję zamieszany był, kto wie, czy nie bardziej niż ojciec. To on był skarbnikiem w tym procederze, to jemu lub utworzonym przez niego firmom – słupom wpłacano pieniądze.