Korespondencja z Budapesztu
Niewykluczone, że sztafeta 4x100 metrów to najbardziej stresująca konkurencja na dworze królowej sportu. Lekkoatleci to przecież indywidualiści - niejednokrotnie słyszeliśmy opowieści o tym, że wybrali swoją profesję także przez nieumiejętność odnalezienia się w dyscyplinie zespołowej - a bieg rozstawny oznacza zarówno czerpanie z efektu synergii, jak i presję odpowiedzialności za innych.
Czytaj więcej
Natalia Kaczmarek została wicemistrzynią świata, bo kocha ciężką pracę, ale jeśli będzie rekordzi...
Należy nie tylko sumiennie wykonać zdanie, ale jeszcze perfekcyjnie współpracować, czyli zareagować na umówiony sygnał, wyciągnąć rękę, złapać pałeczkę i popędzić ile tchu, a później precyzyjnie wcisnąć ja w dłoń kolejnej zawodniczki, mieszcząc się w 20-metrowej strefie zmian - to procedura trwająca trochę ponad sekundę, kiedy odbierająca nabiera już prędkości, a podająca ją traci.
Dobrze to wyćwiczyć podczas treningów, choć czasami można też zagrać va banque. Tak zrobił trener Jacek Lewandowski podczas mistrzostw Europy w Monachium, kiedy Pia Skrzyszowska weszła w bloki 38 minut po biegu płotkarskim i pierwszy raz w życiu zrobiła zmianę z Anną Kiełbasińską. Ta pierwsza upewniała się jeszcze przed biegiem, jakie są zwyczaje, w której ręce trzymać pałeczkę. Skończyło się srebrem oraz rekordem Polski.