Aktualizacja: 16.02.2025 00:13 Publikacja: 05.08.2022 03:00
Armand Duplantis ma być największą gwiazdą zawodów w Chorzowie, może nawet zaatakować swój rekord świata
Foto: AFP
Od ponad dwóch dekad nie ma ważniejszego cyklu lekkoatletycznego w świecie niż Diamentowa Liga (DL). Najpierw są igrzyska, potem mistrzostwa globu, następnie wielkie mityngi na najsławniejszych stadionach świata, najpierw od 1998 roku znane jako Złota Liga, w 2010 roku złoto zostało zastąpione w nazwie i logotypie przez diamenty.
Chorzów gości ten mityng (dziewiąty z 13 w tym roku) z dwóch przyczyn. Pierwszą są długoletnie starania polskich działaczy, którzy z roku na rok coraz lepiej organizowali imprezy o nieco niższym statusie, ostatnio w cyklu Continental Tour Gold. Choć padały w nich doskonałe wyniki i każdy chwalił warunki startów, to kalendarz Diamentowej Ligi był prawie nienaruszalny, trudno było marzyć o zastępstwie za Oslo, Monako lub Brukselę.
– Nic mnie już nie cieszy i nie wiem, po co to robię. Wszystko mnie przerasta. Nie kocham już biegania – mówi „Rz” sprinterka Ewa Swoboda i podkreśla, że nie jest to tylko emocja dnia, ale nie do końca trzeba jej wierzyć.
Sześć tysięcy widzów zobaczyło, jak Jakub Szymański poprawia podczas Orlen Cup własny rekord Polski w biegu na 60 metrów przez płotki. 7.39 to w tym sezonie drugi wynik na świecie.
Jakub Szymański, który będzie jedną z gwiazd mityngu Orlen Cup w Łodzi, jest liderem światowych list w biegu na 60 metrów przez płotki, choć sezon zaczął już rekordzista świata Grant Holloway. Amerykanin to wzór, ale Polak chce wyjść z jego cienia.
Ewa Swoboda, Pia Skrzyszowska i Jakub Szymański mogą zaatakować podczas Orlen Cup rekordy Polski. Mityng w Atlas Arenie to jedno z ważniejszych wydarzeń europejskiego sezonu halowego.
Gwiazdy lekkiej atletyki, wspaniałe wyniki sportowe oraz niepowtarzalna atmosfera na trybunach – tak rokrocznie wygląda Atlas Arena podczas mityngu lekkoatletycznego ORLEN Cup. – Gwiazdy kontra gwiazdy, tak będą wyglądały wszystkie konkurencje – zapewnia dyrektor wydarzenia i prezes PZLA Sebastian Chmara.
Departament Stanu USA oraz MSZ Rosji wydały komunikaty w sprawie rozmowy Marco Rubio z Siergiejem Ławrowem, która dotyczyła znalezienia rozwiązania w sprawie wojny w Ukrainie.
Agencja Reutera – powołując się na członka Partii Republikańskiej Michaela McCaula – poinformowała, że wysocy rangą urzędnicy amerykańskiej administracji Donalda Trumpa niebawem udadzą się do Arabii Saudyjskiej, gdzie prowadzone będą rozmowy pokojowe ws. wojny na Ukrainie.
Jak ocenił w mediach społecznościowych Jarosław Kaczyński, „Donald Tusk sygnalizuje, że woli być liderem antyamerykańskiej europejskiej rebelii”. Zdaniem prezesa PiS „tworzy to dla Polski groźną sytuację, gdyż sojusz z USA jest fundamentalnym elementem naszego bezpieczeństwa”.
Kiedy będziemy siedzieć przy stole, to będzie dwóch protagonistów (...) i pośrednik – powiedział na marginesie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa (MSC) generał Keith Kellogg. Jak zaznaczył, „Europy nie będzie bezpośrednio przy stole negocjacyjnym w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie”.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odniósł się do porozumienia z USA ws. metali ziem rzadkich. - Nie pozwolę ministrom podpisywać tej umowy, bo nie jest jeszcze gotowa, by bronić naszych interesów – podkreślił polityk, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
W Polsce nie mamy wątpliwości, że zagrożenie dla Europy, liberalnej demokracji i przyzwoitości pochodzi od putinowskiej Rosji - powiedział podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa (MSC) minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. W piątek wiceprezydent USA J.D. Vance stwierdził, że największe zagrożenie wobec Europy nie pochodzi od Chin czy Rosji, lecz „z wewnątrz”.
Na kongres Krzysztofa Stanowskiego – dwudniową imprezę organizowana w Atlas Arenie w Łodzi, która może pomieścić 13 tys. osób – sprzedano 4,5 tys. biletów. Media zauważają, że – z uwagi na popularność dziennikarza i kontrowersje związane z jego startem w wyborach prezydenckich – spodziewano się prawdopodobnie większej frekwencji.
Nie będzie nam nikt mówił – niezależnie od tego skąd przyjedzie, jak szanowanym jest naszym przyjacielem i aliantem – jak w Europie mamy układać nasze europejskie sprawy. Nikt nie będzie nam podpowiadał na Twitterze, czy w innych miejscach, że teraz trzeba Europę uczynić znowu wielką, bo Europa już jest wielka - powiedział podczas spotkania z wyborcami w Tarnowie Szymon Hołownia.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas