Rz: Mówią, że biegowa Krynica-Zdrój jest jak Nowy Jork, nie ma w tym przesady?
Zygmunt Berdychowski:
Przesada jest, maraton nowojorski to absolutny szczyt organizacyjny, również perfekcja od strony komercyjnej i medialnej, ale po namyśle uznałem – niech mówią, warto mieć taki cel. Każdy musi mieć marzenia.
Czy Festiwal Biegowy nadal jest potrzebny Forum Ekonomicznemu, Forum Festiwalowi?
Bez Forum nie byłoby biegania w Krynicy, to jego główne źródło finansowania. Zyskuje także Forum, zwłaszcza wizerunkowo – pomoc biegaczom pokazuje, że elity potrafią przysłużyć się niosącej pozytywne przesłanie idei. Zapowiada się, że tegoroczny Festiwal Biegowy znów będzie znacznie większy od poprzedniego...