Nikt nie mógł się nudzić

36. PZU Maraton Warszawski był świętem biegania, ale nie tylko dla biegaczy. Organizatorzy zadbali o to, ?by kibice również znaleźli coś dla siebie.

Publikacja: 02.10.2014 10:21

Na trasę wybiegło prawie 7 tysięcy maratończyków. Tych, którzy zagrzewali ich do walki z czasem, dystansem, zmęczeniem i własnymi słabościami, było jeszcze więcej.

W niedzielę ulice Warszawy opanowały grupy kibiców. Były dopingujące śpiewy, a także kolorowe tabliczki z hasłami mającymi dodać zawodnikom sił w najtrudniejszych momentach. Na trasie zawodnikom otuchy dodawały żony, córki, synowie, mężowie, rodzice oraz osoby, które po prostu chciały pomóc maratończykom w biegu.

Uczestnicy maratonu mogli liczyć na życzliwą pomoc widzów. Ale również kibice nie zostali pozostawieni sami sobie. Wzdłuż trasy ulokowanych zostało 30 punktów dla kibiców. A w nich cheerleaderki, chóry, orkiestry czy zespoły muzyczne.

Jednak najgłośniej było na mecie maratonu umiejscowionej na płycie Stadionu Narodowego. Entuzjaści biegania najpierw mogli oglądać wydarzenia z trasy na telebimach, a potem ogłuszającym aplauzem witali zawodników przemierzających ostatnie metry ponad 42-kilometrowej trasy. Ale możliwość oklaskiwania biegaczy nie była jedyną atrakcją dla kibiców.

Na Stadionie Narodowym, podobnie jak na ulicach Warszawy, każdy mógł znaleźć coś dla siebie. W strefie firmy Adidas można się było dowiedzieć, w jaki sposób przygotować się do treningów. Na co zwracać uwagę, czego unikać, jak dobrać sprzęt, ile czasu przed startem rozpocząć przygotowania i jak efektywnie wypoczywać po biegu. Radą służyli trenerzy, dietetyk, psycholog czy fizjoterapeuta.

Wszyscy, którzy w niedzielę pojawili się na Stadionie Narodowym, mogli również skorzystać z podstawowych badań profilaktycznych. Pomiar ciśnienia tętniczego krwi, analiza składu ciała, analiza poziomu cholesterolu ?– to tylko niektóre badania, którym mogli poddać się kibice i zawodnicy.

Firma Volvo przygotowała coś dla miłośników motoryzacji. Zwycięzca biegu Victor Kipchirchir otrzymał od szwedzkiego producenta samochodów czerwone Volvo V60. Ale nie tylko triumfator został nagrodzony. Volvo doceniło wysiłki amatorów biorących udział w 36. PZU Maratonie Warszawskim. Osoba, która przekroczyła linię mety jako 1800., odbyła przejażdżkę zabytkowym Volvo 1800 S. Pojazd stał się znany dzięki serialowi „Święty". Główny bohater Simon Templar, grany przez Rogera Moore'a, jeździł tym właśnie autem. Oba samochody, V 60 i 1800 S, przez cały czas trwania maratonu mogli z bliska oglądać kibice.

W oczekiwaniu, aż maratończycy dobiegną na Stadion Narodowy, można było także samemu włożyć odrobinę wysiłku i wspomóc szczytny cel. W niedzielę odbył się finał akcji T-Mobile Pomoc Mierzona Kilometrami. Przez cztery miesiące uczestnicy musieli pokonać określoną liczbę kilometrów, które naliczane były przez aplikację Endomondo, by pomóc chorym dzieciom w powrocie do zdrowia. Liczył się każdy rodzaj aktywności – bieganie, spacerowanie czy jazda na rowerze lub rolkach.

W niedzielę osoby biorące udział w akcji miały ostatnią szansę, by poprawić tegoroczny rezultat. Na Stadionie Narodowym wszyscy, którzy chcieli pomóc chorym dzieciom, mogli skorzystać z rowerów stacjonarnych i bieżni. Do działania zachęcały gwiazdy, m.in. Monika Kuszyńska, Rafał Wilk czy Anna Lewandowska.

Uczestnicy akcji Pomoc Mierzona Kilometrami pokonali łącznie 80 milionów kilometrów. Dzięki temu na konto fundacji wpłynęło milion złotych. Wszyscy, którzy aktywnie włączyli się w pomoc dzieciom, mogą być z siebie dumni.

Lekkoatletyka
Wojciech Nowicki nie składa broni. Dźwiga cztery samoloty miesięcznie
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Lekkoatletyka
Mistrz kontra mistrz. Wielki pojedynek na Diamentowej Lidze w Polsce
Lekkoatletyka
Startuje "Złota Seria 42". Na to czekali polscy biegacze
Lekkoatletyka
Halowe mistrzostwa świata. Sztafeta wraca na podium, Polki ze srebrem w Nankinie
Materiał Partnera
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Lekkoatletyka
Lekkoatletyczne ostatki. Niewykorzystana szansa Polaków w Nankinie
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście