Reklama

Marcin Gortat zagra w mistrzostwach Europy

Środkowy Phoenix Suns pomoże reprezentacji na mistrzostwach Europy. Polski Związek Koszykówki obiecuje, że opłaci jego ubezpieczenie

Aktualizacja: 04.07.2011 20:52 Publikacja: 04.07.2011 20:43

Marcin Gortat zagra w mistrzostwach Europy

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

- Przepraszam, że tak długo zwlekałem. Czekałem na rozwój wydarzeń w NBA. Nie chciałem deklarować, że na pewno przyjadę, a później się wycofać - tłumaczył Marcin Gortat. - Gdyby nie lokaut (rozgrywki zawieszono z powodu braku porozumienia w sprawie nowego układu zbiorowego - przyp. red.), prawdopodobnie nie wziąłbym udziału w turnieju.

Gortat wierzy, że reprezentacja osiągnie dobry wynik i cieszy się z nowej roli w drużynie. - Chyba pierwszy raz przyjadę na zgrupowanie jako jeden z najbardziej doświadczonych zawodników, ale nie czuję się gwiazdą. Nie będę robić show jak LeBron James po transferze do Miami - zapewnia.

PZKosz musi jeszcze pokryć koszty ubezpieczenia Gortata (ok. miliona złotych). To, które ma w klubie, w trakcie lokautu nie obowiązuje. - Z tego, co wiem, pomoże finansowo międzynarodowa federacja - mówi Gortat.

Gortat twierdzi, że lokaut w NBA potrwa co najmniej do końca roku, a być może i dłużej. Nie wyklucza w tym czasie występów nawet w polskiej lidze. - Mam oferty z Belgii, Rosji i ŁKS. Może zagram kilka meczów w Łodzi, kilka w Gdyni, a potem wyjadę np. do Chin - zastanawia się Gortat.

Zgrupowanie kadry zaczyna się 15 lipca w Legionowie. Rywalami Polaków w grupie A mistrzostw  Europy (31 sierpnia - 18 września na Litwie) będą: broniąca tytułu Hiszpania, wicemistrz świata Turcja, Litwa, Wielka Brytania oraz jeden ze zwycięzców dodatkowych eliminacji.

Reklama
Reklama

Treningi i telewizja

Zanim Gortat dołączy do kolegów z reprezentacji, poprowadzi treningi w ośmiu miastach ("Rzeczpospolita" jest patronem medialnym campów). - Zaczynamy 8 lipca w Lublińcu, spotkam się tam z dziećmi żołnierzy, którzy uczestniczyli w misjach w Iraku i Afganistanie. Poza tym przejdę szkolenie pod okiem komandosów i spróbuję swoich sił na poligonie - zdradza szczegóły Gortat, który przygotował też inną atrakcję dla kibiców. Wkrótce ruszy jego telewizja internetowa (Gortat TV), w której pokaże NBA od kuchni. - Będą m.in. filmy z szatni czy siłowni. Tych rzeczy nie obejrzycie nigdzie indziej - zapowiada.

- Przepraszam, że tak długo zwlekałem. Czekałem na rozwój wydarzeń w NBA. Nie chciałem deklarować, że na pewno przyjadę, a później się wycofać - tłumaczył Marcin Gortat. - Gdyby nie lokaut (rozgrywki zawieszono z powodu braku porozumienia w sprawie nowego układu zbiorowego - przyp. red.), prawdopodobnie nie wziąłbym udziału w turnieju.

Gortat wierzy, że reprezentacja osiągnie dobry wynik i cieszy się z nowej roli w drużynie. - Chyba pierwszy raz przyjadę na zgrupowanie jako jeden z najbardziej doświadczonych zawodników, ale nie czuję się gwiazdą. Nie będę robić show jak LeBron James po transferze do Miami - zapewnia.

Reklama
Koszykówka
Poker, mafia i gwiazdy NBA. Skandal, który może zatrząść imperium
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Koszykówka
NBA reaguje na skandal hazardowy. Kibice zastanawiają się, czy liga jest uczciwa?
Koszykówka
Wróciła NBA. Czy to ostatni sezon LeBrona Jamesa
Koszykówka
NBA rusza po Europę. Nowe rozgrywki na horyzoncie
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Koszykówka
Turecki mur był nie do przebicia, Polacy odpadają z EuroBasketu
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama