Jontay Porter nigdy nie został czołowym koszykarzem ligi, ma jedynie znanego brata – Michael Porter Jr. jest czołowym zawodnikiem Denver Nuggets – ale kwestią nie jest w tym wypadku kaliber zawodnika, lecz waga tematu. A ta jest znacząca.
24-letni środkowy przed zaplanowanym na 20 marca meczem z Sacramento Kings przekazał bowiem informacje o swoim zdrowiu osobie, o której wiedział, że będzie obstawiać wynik spotkania, co komisarz ligi Adam Silver słusznie nazwał „kardynalnym grzechem”. Dalszą część tej historii można było łatwo przewidzieć.
Współsprawca oszustwa obstawił, że koszykarz zagra słabiej, niż przewidywano, i za 80 tys. dolarów mógł zgarnąć aż 1,1 miliona. Po trzech minutach meczu Porter faktycznie wycofał się z gry, twierdząc, że źle się czuje. Zakład nie został wypłacony, bo bukmacher powiadomił ligę o podejrzanej transakcji.
Współsprawca oszustwa obstawił, że koszykarz zagra słabiej, niż przewidywano, i za 80 tys. dolarów mógł zgarnąć aż 1,1 miliona
Kibice w wyniku dochodzenia dowiedzieli się ponadto, że od stycznia do marca sam Porter – korzystając z konta współpracownika – obstawił wyniki co najmniej 13 meczów NBA, co od lat jest w lidze zabronione.