Pierwszy raz obydwie reprezentacje wystąpiły w jednych mistrzostwach Europy w 1997 roku w Hiszpanii. Trenerem Słowenii był wówczas Andrej Urlep, a jego asystentami m.in. David Dedek i Tomo Mahorić. Wszyscy trafili potem do pracy w polskich klubach.
Z zawodników ze składu sprzed 12 lat dłuższą bądź krótszą przygodę z polską ligą mieli Jaka Daneu (Czarni Słupsk), Marijan Krajljevic (Śląsk Wrocław), Goran Jagodnik (Prokom Trefl Sopot, Anwil Włocławek) i Walter Jeklin (AZS Toruń, Hoop Pekaes Pruszków, Polonia Warszawa).
Właśnie po tamtym turnieju Urlep zaczął pracować we Wrocławiu, by w polskiej lidze siedem razy grać w finale i zdobyć pięć mistrzowskich tytułów (cztery ze Śląskiem, jeden z Anwilem). To dzięki niemu nastała w Polsce moda na szkoleniowców ze Słowenii. Turów Zgorzelec prowadził Saso Filipovski, a Anwil Włocławek Ales Pipan i Smago Sagadin, byli trenerzy reprezentacji Słowenii.
Były też podróże w przeciwnym kierunku. Zawodnikami Olimpiji Lublana, najlepszym słoweńskim klubie, grającym regulanie w Eurolidze, byli Szymon Szewczyk i Kamil Pietras, a ostatnio treningi rozpoczął tam Paweł Kikowski.
Słowenia od chwili odzyskania niepodległości uczestniczyła we wszystkich finałowych turniejach o mistrzostwo Europy. Szóste miejsce w Belgradzie w 2005 roku dało jej pierwszy w historii awans do mistrzostw świata. W Japonii drużyna w 1/8 finału przegrała z Turcją. Przed dwoma laty w ME w Hiszpanii zajęła 7. miejsce.