Reklama
Rozwiń
Reklama

Gruzja pokonana, to najważniejsze

Wygrana reprezentacji Polski 67:58 podtrzymuje jej szanse na awans do mistrzostw Europy

Publikacja: 18.08.2010 03:42

Gruzja pokonana, to najważniejsze

Foto: ROL

W meczu, w którym obrona przeważała nad atakiem, Polacy byli blisko pełnego rewanżu za 19-punktową porażkę w Tblilsi.

W 33. minucie, po celnym rzucie wolnym Filipa Dylewicza, prowadzili 52:36. Za chwilę, po nieskutecznej akcji rywali, za trzy punkty rzucał Łukasz Koszarek, który w całym meczu trafił cztery z siedmiu takich prób. Tym razem jednak piłka wykręciła się z obręczy. A było tak blisko.

Potem po celnych trójkach Koszarka prowadziliśmy jeszcze 58:45 (3.30 min przed końcem) i 67:54 w ostatniej minucie, ale rywali wybawił z kłopotu naturalizowany Amerykanin Taurean Green, który wszystkie swoje dziewięć punktów zdobył w ostatnich trzech minutach.

– W końcówce meczu zaryzykowaliśmy, próbowaliśmy rzutów z dystansu, ale mieliśmy dziś słabą skuteczność, tylko 19 procent – ocenił trener Igor Griszczuk.

Najważniejsze są zwycięstwo, które podtrzymuje szanse awansu do finałowego turnieju, i fakt, że po wyjazdowych porażkach z Gruzją i Bułgarią mocno zmobilizowany zespół potrafił się otrząsnąć, a ci, którzy mieli być jego liderami, rzeczywiście znów nimi są.

Reklama
Reklama

Na przykład Marcin Gortat. Po meczu w Tblilisi zawodnik Orlando Magic mówił, że jest mu wstyd przed całą Polską za to, co zaprezentował. W tamtym spotkaniu polski środkowy nie radził sobie ze środkowym Atlanta Hawks Zazą Paczuliją, który zdobył wówczas 26 punktów i miał osiem zbiórek. Po wtorkowym meczu w Łodzi Gortat nie chciał rozmawiać z dziennikarzami, ale wszyscy widzieli, że o wstydzie nie ma mowy.

Polak zdecydowanie wygrał rywalizację z Paczuliją. Kapitan gruzińskiego zespołu do przerwy nie trafił żadnego z sześciu rzutów z gry, a swoje trzy punkty zdobył z wolnych. Cały mecz zakończył z dorobkiem ośmiu punktów i siedmiu zbiórek, dwukrotnie nadziewając się na bloki Gortata. Nasz środkowy kończył mecz z 17 punktami (najwięcej w zespole), ośmioma zbiórkami i czterema blokami, jak przystało na lidera tej klasyfikacji w rozgrywkach eliminacyjnych. Wielokrotnie też ogrywał Gruzina pod koszem.

– Dwa mecze w Łodzi pokazały, że złapaliśmy rytm – mówił kapitan zespołu Filip Dylewicz. – Kluczem do zwycięstwa była zespołowa obrona. Mamy niedosyt, że nie odrobiliśmy straty z Tbilisi, ale wciąż mamy szanse awansu. Dziś jesteśmy zwycięzcami i schodzimy z boiska z podniesionymi głowami. Pokazaliśmy, że potrafimy wygrywać z każdym zespołem naszej grupy. Stać nas na zwycięstwo w każdym kolejnym meczu.

Już w piątek reprezentacja zagra na wyjeździe z Portugalią.

[ramka]

[b]GRUPA C[/b]

Reklama
Reklama

[b]• Polska – Gruzja 67:58 (12:8, 23:17, 12:11, 20:22). [/b]

Polska: M. Gortat 17, 8 zb., M. Lampe 14, 9 zb., Ł. Koszarek 13, D. Berisha 9, F. Dylewicz 5, T. Kelati 4, Ł. Majewski 3, A. Hrycaniuk 2.

Gruzja: M. Markoiszwili 19, T. Green 9, V. Sanikidze 9, 9 zb., Z. Paczulija 8, 7 zb., N. Czikitiszwili 5, G. Szermandini 4, T. Szengelia 4, G. Gamkrelidze 0, G. Czinczadze 0

[b]• Bułgaria – Portugalia 103:64.[/b]

[b]Pauzowała Belgia.[/b]

Tabela: 1. Bułgaria 5 8 392:350, 2. Polska 5 8 381:353, 3. Gruzja 5 8 362:342, 4. Belgia 4 7 299:295, 5. Portugalia 5 5 313:407. [/ramka]

W meczu, w którym obrona przeważała nad atakiem, Polacy byli blisko pełnego rewanżu za 19-punktową porażkę w Tblilsi.

W 33. minucie, po celnym rzucie wolnym Filipa Dylewicza, prowadzili 52:36. Za chwilę, po nieskutecznej akcji rywali, za trzy punkty rzucał Łukasz Koszarek, który w całym meczu trafił cztery z siedmiu takich prób. Tym razem jednak piłka wykręciła się z obręczy. A było tak blisko.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Koszykówka
Poker, mafia i gwiazdy NBA. Skandal, który może zatrząść imperium
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Koszykówka
NBA reaguje na skandal hazardowy. Kibice zastanawiają się, czy liga jest uczciwa?
Koszykówka
Wróciła NBA. Czy to ostatni sezon LeBrona Jamesa
Koszykówka
NBA rusza po Europę. Nowe rozgrywki na horyzoncie
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Koszykówka
Turecki mur był nie do przebicia, Polacy odpadają z EuroBasketu
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama