Prowadzący w tabeli Turów Zgorzelec po dwóch dogrywkach wygrał 84:76 z osłabionym PBG Basket Poznań i wciąż ma nadzieję na pierwsze miejsce w tabeli i najwyższe rozstawienie przed fazą play-off.
Goście mieli szanse rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść w ostatnich akcjach regulaminowego czasu gry i pierwszej dogrywki. Nie udało. W drugiej dogrywce koszykarze trenera Jacka Winnickiego popisali się niesamowitą serią, trafiając aż pięć razy za trzy punkty (Konrad Wysocki oraz dwukrotnie Torey Thomas i Marko Brkić).
Thomas zdobył w tym spotkaniu 22 punkty i miał 10 asyst. W zespole gości, w którym zabrakło centra Vladimira Ticy, 20 punktów rzucił zastępujący go w pierwszej piątce Piotr Stelmach. Na pierwsze miejsce przed play-off liczy także broniący tytułu Asseco Prokom Gdynia, który po znakomitej grze w drugiej połowie pokonał na wyjeździe Polpharmę Starogard Gdański aż 81:63.
A nie tak dawno mistrzowie Polski przegrali z tym zespołem 66:67 we własnej hali w półfinale Pucharu Polski. Od tamtej pory jednak Polpharma przegrała pięć kolejnych spotkań w lidze, a Prokom zebrał siły i finiszuje po pierwsze miejsce.
Zdobędzie go pod warunkiem, że wygra dwa ostatnie spotkania: zaległe z AZS Koszalin w środę i z Anwilem we Włocławku w niedzielę. Tego dnia odbędą się mecze ostatniej ligowej kolejki, które rozstrzygną, które z zespołów znajdą się w czołowej ósemce i zagrają w play-off o mistrzostwo Polski. Marek Cegliński