Na sobotę w Seefeld zaplanowano bieg łączony kobiet na 15 km. Dwa lata temu wygrała go Marit Bjoergen. Norweżka wyprzedziła wówczas Kriste Parmakoski i Charlotte Kallę. Z tej trójki w Austrii zabrakło właśnie Bjoergen, która w ubiegłym roku zakończyła karierę. Na starcie znalazły się trzy reprezentantki Polski - Izabela Marcisz, Urszula Łętocha i Wernika Kaleta.
Od początku rywalizacji prowadzenie objęła faworytka całych zawodów, czyli Therese Johaug. Norweżka po powrocie z 14-miesięcznego zawieszenia za doping w tym sezonie spisuje się doskonale. Johaug wygrała już siedem biegów i, choć opuściła Tour de Ski, zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.