Ajan ma 81 lat, przewodził światowym ciężarom przez dwie dekady. Ustąpił w kwietniu tego roku, pozostawiając po sobie dramatyczną spuściznę.
Sprawy podnoszenia ciężarów zbadał w ostatnich miesiącach znany w sporcie kanadyjski profesor prawa Richard McLaren, kiedyś sędzia Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) w Lozannie, i ten, którego raporty wykonane w 2016 roku dla Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) obnażyły systemowy doping w Rosji.
Powodem kolejnego śledztwa McLarena stały się doniesienia niemieckiej stacji telewizyjnej ARD, która na początku stycznia w programie „Tajny doping – władca ciężarowców” ujawniła mechanizmy oszustw i korupcji w IWF i szczególną rolę Ajana w tym procederze. Wśród argumentów dziennikarzy był ten, że w latach 2008–2017 na 450 medalistów imprez światowych 204 nie przeszło ani jednego testu antydopingowego w roku sukcesu.
Badania McLarena koncentrowały się na latach 2009–2019, chociaż profesor powiedział, że słyszał zarzuty dotyczące nieprawidłowości już z lat 80., ale postanowił dać priorytet bardziej aktualnym sprawom, by przedstawić silniejsze dowody win byłego szefa IWF. Wnioski są miażdżące.
– Stwierdziliśmy systematyczne uchybienia w zarządzaniu i korupcję na najwyższym poziomie władz federacji. Ajan był autokratycznym przywódcą, który utrzymywał zarząd w niewiedzy na tematy finansowe i groził represjami tym, którzy chcieliby szczerze wypowiadać się o pracy IWF – powiedział kanadyjski śledczy.