Reklama
Rozwiń

Kryzys trwa kilkanaście lat. Dlaczego Polski Związek Kolarski tonie w długach?

Polski Związek Kolarski (PZKol) szuka pomocy. Nie stać go na pensje, zgrupowania i udział w zawodach, a ministerstwo – nawet gdyby chciało – nie może mu pomóc.

Publikacja: 03.04.2024 04:30

Mateusz Rudyk jest jedną z nadziei reprezentacji Polski na medal igrzysk w Paryżu

Mateusz Rudyk jest jedną z nadziei reprezentacji Polski na medal igrzysk w Paryżu

Foto: PAP/EPA

Już za dwa tygodnie, 13–14 kwietnia w Milton w Kanadzie, odbędą się zawody Pucharu Narodów w kolarstwie torowym. Wystartuje ścisła światowa czołówka, bo to ostatnia szansa na zdobycie punktów do rankingu olimpijskiego. Trzeba tam być.

Najlepsi Polacy polecą tam dzięki wsparciu klubów, sponsorów, darczyńców. Niektórzy trenerzy koszty przygotowawcze pokryli z własnych kieszeni. Zbierają faktury, bo liczą, że kiedyś ktoś im wydatki zwróci. Kto? Nie wiadomo, bo PZKol nie ma pieniędzy. Nie od dziś.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Inne sporty
Ruszyła Suzuki Marine Academy 2025. Przygotuj się na sezon na wodzie!
Inne sporty
Jan-Krzysztof Duda dla „Rzeczpospolitej”: Nie boimy się sztucznej inteligencji
Inne sporty
Rusza walka o mistrzostwo świata na żużlu. Warszawa poddaje się ostatnia
szachy
Weselin Topałow, były mistrz świata w szachach, dla „Rzeczpospolitej”: Dobrze jest łączyć show i wygrywanie
Inne sporty
Puchar Świata. Najlepsi na świecie wystąpią w Beskidach