Pierwszy alpejczyk miał ruszyć na trasę super-G na stoku Vertigine we wtorek o 10.30, ale wyścig został odwołany już kilkanaście godzin wcześniej, gdyż miękkiego śniegu było tam wciąż za dużo. organizatorom nie starczyło czasu i ludzi, by go usunąć.
Z pomocą 350 wolontariuszy udało się natomiast doprowadzić do właściwego stanu znany z Pucharu Świata stok kobiet – Olympia delle Tofane. Główną przeszkodą w rozegraniu supergiganta pań o planowanej godzinie (13.00) stała się jednak gęsta mgła, która od południa trwale przykryła górną i środkową część trasy. Po 90 minutach czekania oraz próbie przesunięcia niżej miejsca startu, tę konkurencję też trzeba było odwołać, choć na samej mecie długo i pięknie świeciło słońce.