„Kończymy układać kalendarz rozgrywek sezonu zasadniczego 2017/2018, nie ma w nim miejsca na żadną przerwę w czasie igrzysk" – napisała w oświadczeniu NHL, dodając, że decyzja jest ostateczna i dalsze negocjacje nie będą już prowadzone.
Spór dotyczący udziału gwiazd w olimpijskiej rywalizacji odżywa co cztery lata, ale dotychczas udawało się go rozwiązywać (hokeiści NHL walczą o medale regularnie od 1998 roku). Tym razem nie pomogły nawet mediacje Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF), która zaproponowała, że przeznaczy 20 mln dolarów na pokrycie kosztów ubezpieczeń, transportu i pobytu zawodników. Władze NHL twierdzą, że nie mogły się zgodzić na warunki MKOl, który uzależniał przyjazd graczy na kolejne igrzyska w Pekinie od ich startu w Korei.