Nie tak dawno przyjeżdżał pan na zgrupowania jako nieopierzony młodzian, w Portugalii jest pan najstarszy w drużynie. Beenhakker mówi, że niektórzy piłkarze stają się mężczyznami w wieku 19 lat, inni – gdy mają 25. A pan kiedy przestał być chłopcem?
Po pierwszej serii Maciej Kot był czwarty. Skoczył 92,5 m i przegrywał z Austriakiem Michaelem Hayboeckiem (94 m), Słoweńcem Peterem Prevcem (93 m) i Muellerem (93 m), najpewniejszym z Austriaków. Faworyt Fin Ville Larinto, szósty skoczek klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, wylądował bliżej (90 m) i był dziewiąty.
Pogoda w Szczyrbskim Plesie nie była wczoraj sprzymierzeńcem skoczków. Najpierw skocznię spowiła mgła, później wiatr ją przepędził, ale niektórym mocno popsuł szyki. Larinto, który na treningach spisywał się najlepiej, nie dał jednak za wygraną. W drugiej serii skoczył 97 m i awansował na trzecie miejsce. Medale stracili natomiast Hayboeck i Prevc. Austriak spadł na siódme, a Słoweniec na szóste miejsce.
Tym razem najdalej skoczył Mueller (98 m), i to wystarczyło, by zdobyć złoty medal. Kot wylądował tylko półtora metra bliżej i został wicemistrzem świata, wyprzedzając Larinto.
To życiowy sukces skoczka z Zakopanego i potwierdzenie talentu, na którym poznał się między innymi Hannu Lepistoe powołując go już dwa lata temu na konkursy Pucharu Świata.