Od dziś Tour de Ski: Bjoergen zdejmie klątwę?

Dziś zaczyna się narciarski poker: Justyna Kowalczyk kontra Marit Bjoergen w dziewięciu starciach na wyniszczenie

Publikacja: 28.12.2011 23:53

Marit Bjoergen nie wygrała jeszcze Tour de Ski, Justyna Kowalczyk broni tytułu drugi rok z rzędu

Marit Bjoergen nie wygrała jeszcze Tour de Ski, Justyna Kowalczyk broni tytułu drugi rok z rzędu

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Etapów przybyło: będzie dziewięć, a nie osiem. Pieniędzy ubyło: premie będą o jedną trzecią niższe niż przed rokiem. Ale naprawdę ważna jest tylko jedna zmiana: biegnie Marit Bjoergen.

W dwóch ostatnich sezonach z Tour de Ski rezygnowała, wcześniej raz była druga, raz dziesiąta, gdy skończył jej się prąd w finałowej wspinaczce na Alpe Cermis, raz też wycofała się z Touru dwa etapy przed końcem, tłumacząc się problemami żołądkowymi. Teraz ma się wreszcie rozliczyć z Alpe Cermis i z wyścigiem. Brak zwycięstwa w Tourze to już ostatnia biała plama w jej karierze.

850 pkt można zdobyć w Tour de Ski: 400 za wygranie wyścigu i po 50 za zwycięstwa etapowe

Dla Bjoergen wyścig ten był zawsze koszmarem, dla Justyny Kowalczyk – prawdziwym początkiem sezonu. Tutaj się rozpędzała do dalszych sukcesów. Jako jedyna wygrała Tour dwa razy z rzędu, jako jedna z nielicznych we wszystkich pięciu edycjach dobiegła do mety. Tu pracowała w ostatnich dwóch latach na Kryształowe Kule, zdobywając w TdS jedną trzecią punktów PŚ z całego sezonu.

– Tour to jest żywioł Justyny, bo wygrywa go nie najwytrzymalsza, ale ta, która się najszybciej regeneruje. To nie to samo. Justyna ma ten dar, że po największym wysiłku jest szybko gotowa do następnego. Dlatego może zawsze iść na całość – mówi współpracujący z Kowalczyk doktor Robert Śmigielski.

Reguła Tour de France, że wyścig wygrywa się podczas snu, obowiązuje również w Tour de Ski. Trzeba wykorzystać na odpoczynek każdą wolną chwilę, są tylko dwa dni przerwy, po czwartym etapie i po siódmym. – Dla Marit taka kumulacja wysiłku bywała problemem, ale nie wiemy, jak dobrze jest przygotowana teraz – mówi doktor Śmigielski.

Bjoergen jeszcze nigdy nie była szybsza od Kowalczyk na Alpe Cermis. Nawet w 2007,  gdy w całym wyścigu wyprzedziła ją tylko Virpi Kuitunen, Norweżka przegrała na ostatnim etapie z Justyną o 11,6 sekundy. A w 2009, gdy na Alpe Cermis z czwartego miejsca w TdS zsuwała się na dziesiąte, straciła do Polki ponad 3 minuty.

Zanim podjadą pod Alpe Cermis, czeka je osiem etapów (jeden nowy w tym sezonie to 3 km stylem klasycznym w Toblach), w których taktyka będzie równie ważna jak siła mięśni. Kowalczyk i Bjoergen zechcą podczas nich zyskać jak największą przewagę nad Therese Johaug, królową finałowego podbiegu. Johaug będzie walczyła, by jak najmniej stracić do nich w sprintach.

Zwycięstwo biegaczki spoza tej trójki byłoby sensacją. Nie wystartuje wiceliderka PŚ Vibeke Skofterud, ma problemy z zatokami i drogami oddechowymi. Po antybiotykowej kuracji jest Charlotte Kalla i wprawdzie zdecydowała się na start, ale przyznaje, że nie będzie walczyć o końcowe zwycięstwo. Bjoergen i Kowalczyk też były przeziębione. Marit musiała zrezygnować z ostatniego PŚ w Rogli, ale wróciła do treningów kilka dni temu. Ona, w przeciwieństwie do Kalli, nie przyjechałaby do Oberhofu, gdyby nie była gotowa na wszystko.

Tour de Ski kobiet (transmisje w TVP 2 i Eurosporcie)

Oberhof

Dziś, 14.15, prolog na 2,5 km stylem dowolnym.
Jutro, 14.15, bieg pościgowy, 10 km st. klasycznym

Oberstdorf

31 grudnia, 13.30 kwalifikacje, 14.30 wyścigi, sprint st. klasycznym.
1 stycznia, 15.45, bieg łączony 5+5 km

Toblach

3 stycznia, 15.45, 3 km st. klasycznym.
4 stycznia, 10.45 kwalifikacje, od 12.15 wyścigi, sprint st dowolnym.
5 stycznia, 15.30, bieg pościgowy, 15 km st. dowolnym z Cortiny do Toblach

Val di Fiemme

7 stycznia, 15.45, 10 km st. klasycznym ze startu wspólnego.
8 stycznia, 12.30, bieg pościgowy na Alpe Cermis, 9 km st. dowolnym

Inne sporty
Jan-Krzysztof Duda dla „Rzeczpospolitej”: Nie boimy się sztucznej inteligencji
Inne sporty
Rusza walka o mistrzostwo świata na żużlu. Warszawa poddaje się ostatnia
szachy
Weselin Topałow, były mistrz świata w szachach, dla „Rzeczpospolitej”: Dobrze jest łączyć show i wygrywanie
Inne sporty
Puchar Świata. Najlepsi na świecie wystąpią w Beskidach
Inne sporty
Gwiazdy szachów grają w Polsce. Rock and roll w Warszawie
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem