Alpejskie MŚ: drugie zwycięstwo i trzeci medal Tiny Maze

Słoweńska alpejka po drugim miejscu w supergigancie i wygranej w zjeździe, zwyciężyła także w superkombinacji. Mistrzostwa mają już swą królową i nie jest nią Lindsey Vonn

Publikacja: 09.02.2015 22:24

Alpejskie MŚ: drugie zwycięstwo i trzeci medal Tiny Maze

Foto: AFP

Tina Maze prowadziła już po zjeździe, pierwszej części superkombinacji – to żadne zaskoczenie. Jej przejazd pod błękitnym niebem nad Beaver Creek był jak zawsze odważny i pewny, ale prawie dorównały Słowence dwie gwiazdy konkurencji szybkościowych: Szwajcarka Lara Gut, która miała czas tylko o 0,02 s gorszy i Austriaczka Anna Fenninger – 0,26 s straty.

Ta wielka trójka (wszystkie mają już medale MŚ w Vail/Beaver Creek) wyraźnie wyprzedziła pozostałe rywalki, nawet Amerykanka Lindsey Vonn straciła do Maze 1,31 s, choć zajmowała dobre piąte miejsce.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Inne sporty
Ruszyła Suzuki Marine Academy 2025. Przygotuj się na sezon na wodzie!
Inne sporty
Jan-Krzysztof Duda dla „Rzeczpospolitej”: Nie boimy się sztucznej inteligencji
Inne sporty
Rusza walka o mistrzostwo świata na żużlu. Warszawa poddaje się ostatnia
szachy
Weselin Topałow, były mistrz świata w szachach, dla „Rzeczpospolitej”: Dobrze jest łączyć show i wygrywanie
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Inne sporty
Puchar Świata. Najlepsi na świecie wystąpią w Beskidach