Reklama

Radość cenniejsza niż złoto

Nowa Zelandia pokonała w finale Pucharu Świata Australię 34-17 i jest pierwszą drużyną, która trzykrotnie zdobyła to trofeum.

Aktualizacja: 01.11.2015 20:52 Publikacja: 01.11.2015 20:08

Radość cenniejsza niż złoto

Foto: AFP

Mimo że rugbyści mają posturę gladiatorów, potrafią z łatwością rozczulić najbardziej obojętne serca. Bohaterem mistrzowskiej fety na londyńskim stadionie Twickenham stał się Sonny Bill Williams. Kiedy po ceremonii wręczenia medali na boisko wbiegł rozentuzjazmowany chłopiec i wpadł w sidła ochroniarza, blisko dwumetrowy Williams wyrwał dziecko z jego rąk, pocieszył, przytulił, a na koniec zdjął z szyi medal i wręczył go malcowi.

– Kiedy zobaczyłem tego dzieciaka, zrobiło mi się ciężko na sercu. Byłem dumny ze zwycięstwa i pomyślałem sobie: dlaczego on nie może podzielić się z nami radością. Odciągnąłem go, potem dałem medal. Widziałem ten wspaniały uśmiech i zachwyconą twarz matki. Trener mi później powiedział, że medal był ze szczerego złota. OK, ale to przecież tylko kawałek metalu. Jeszcze będę miał okazję zdobyć kolejne – tłumaczył Williams.

Wymarzona puenta dla wspaniałego turnieju Nowozelandczyków. Okazuje się, że po siedmiu tygodniach ciężkiej pracy, twardej gry zdobywcy Pucharu Świata bardziej cenią czystą radość i zabawę niż materialny ekwiwalent sukcesu. – W szatni zapanowało szaleństwo – opowiadał ten sam Williams. – To dopiero początek, świętować będziemy przez tydzień – dodał najlepszy zawodnik finału i całego turnieju Dan Carter.

Takimi gestami Nowa Zelandia i rugby konsekwentnie podbijają świat. To sport, w którym naturalność oraz szacunek dla przeciwnika, sędziego i zwykłego kibica są na porządku dziennym. Także dlatego zakończony Puchar Świata, jak każdy kolejny od 1987 roku, odniósł sportowy i marketingowy sukces. Organizatorzy sprzedali blisko 2,5 mln biletów, z czego aż 185 tys. pakietów VIP.

Do Anglii z okazji Pucharu Świata przyjechało około 450 tys. turystów. Zostawili gospodarzom 1,2 mld euro. Puchar Świata w rugby transmitowany jest do 207 krajów, a światowa federacja zarabia na imprezie coraz więcej. Podczas pierwszej edycji w 1987 roku było to tylko 1,4 mln euro, cztery lata temu 126 mln euro, a teraz zysk ma wynieść ponad 200 milionów.

Reklama
Reklama

Nikomu nie przeszkadza, że od lat sukcesy dzielą między siebie te same reprezentacje, choć powoli geografia rugby się zmienia. Drugi raz do półfinałów awansowali Argentyńczycy, zajmując ostatecznie czwarte miejsce po porażce w małym finale z RPA.

W historii Pucharu Świata raz trofeum zdobyli Anglicy, dwukrotnie Australijczycy i zawodnicy z RPA, a teraz po raz trzeci sięgnęli po nie Nowozelandczycy, którzy jako pierwsi obronili tytuł. Zwycięstwo na Twickenham uczyniło All Blacks najlepszą drużyną w dziejach tej dyscypliny. A dzięki wykonywanemu przed meczami wojennemu tańcowi haka, charakterystycznym czarnym koszulkom i takiemu zachowaniu jak Williamsa po finale staje się jasne, dlaczego Nowa Zelandia to jedna z najbardziej lubianych reprezentacji we wszystkich dyscyplinach zespołowych.

Wioślarstwo
Polskie wiosła na fali. Nasi medaliści wrócili z mistrzostw świata w Szanghaju
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Inne sporty
Kolejny sukces Polaków w Himalajach. Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Everestu
Wspinaczka
Aleksandra Mirosław znów pobiła rekord świata. Złamanie magicznej granicy coraz bliżej
Inne sporty
Ciężar życia i okruchy szczęścia. Recenzja biografii Agaty Wróbel
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Inne sporty
Polski zespół pojedzie w Rajdzie Dakar Classic legendarną ciężarówką
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama