Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie były kluczowe momenty sezonu F1 i jakie zespoły dominowały na torze?
- W jaki sposób McLaren uzyskał przewagę nad innymi zespołami?
- Co przyczyniło się do sukcesu Lando Norrisa i zdobycia przez niego mistrzostwa świata kierowców?
- Jakie zmiany zaszły w zespole Red Bull i jak wpłynęły na jego wyniki?
- Jakie trudności napotkał zespół Ferrari w tym sezonie i jak wpłynęły one na jego kierowców?
McLaren, czyli król jest jeden
Większość roku upłynęła pod znakiem całkowitej dominacji McLarena. Drugi raz z rzędu team ten wywalczył mistrzostwo konstruktorów. Jego kierowcy, 24-letni Australijczyk Oscar Piastri i 26-letni Brytyjczyk Lando Norris, wygrali 12 z 15 pierwszych wyścigów w sezonie, w tym aż siedmiokrotnie stawali na dwóch najwyższych miejscach podium wspólnie.
Po przerwie letniej zaczęły się jednak nieoczekiwane problemy – w Holandii do mety nie dojechał Lando Norris, w Azerbejdżanie – Oscar Piastri. W USA obaj kierowcy mieli jeszcze większego pecha – w sprincie w Austin kolizja zmusiła ich do przedwczesnego zjazdu z trasy, z kolei w Las Vegas doszło do dyskwalifikacji obydwu bolidów już po zakończeniu wyścigu. Jednak mimo potknięć w końcówce sezonu, McLaren zdołał sobie zapewnić tytuł mistrza świata konstruktorów już w Singapurze, sześć wyścigów przed końcem sezonu. Uzbierał łącznie 833 punkty, prawie dwukrotnie więcej niż drugi w klasyfikacji generalnej Mercedes (469 pkt). Na trzecim miejscu, tylko z 18-punktową stratą do drugiego, uplasował się Red Bull. A dopiero na czwartym, z 398 pkt znalazło się Ferrari, w zeszłym roku walczące o pierwsze miejsce.
Czytaj więcej
Trzydziesty piąty mistrz świata F1 lubi grać w golfa i wcale nie nosi imienia na cześć jednej z p...
Choć sukces McLarena był przewidywany przed sezonem, to jednak jego styl był imponujący. Tak duża przewaga wygranego zespołu nie jest wprawdzie czymś niespotykanym, ale przecież też nie zdarza się co roku.