Red Bull lata nad Mercedesem

Formuła 1 z przytupem kończy tradycyjną, europejską część sezonu. Walczący o tytuł Lewis Hamilton i Max Verstappen zakończyli rywalizację w żwirze na poboczu Monzy, a niespodziewany dublet wywalczyli kierowcy McLarena.

Publikacja: 12.09.2021 20:50

Kolizja Lewisa Hamiltona i Maxa Verstappena

Kolizja Lewisa Hamiltona i Maxa Verstappena

Foto: ANDREJ ISAKOVIC / AFP

Między Verstappenem i Hamiltonem iskrzy od początku sezonu. Ani siedmiokrotny mistrz świata z Mercedesa, ani młodszy od niego o dwanaście lat pretendent z Red Bulla nie zamierzają ustępować w pojedynkach koło w koło. Częściej rozsądkiem wykazywał się obrońca tytułu, ale mimo to nie brakowało sytuacji, w których samochody ocierały się o siebie.

Nie zawsze obywało się bez poważniejszych konsekwencji: dwa miesiące temu na Silverstone po kolizji na pierwszym okrążeniu Verstappen wylądował w barierach, a Hamilton popędził po zwycięstwo przed własną publicznością, mimo dziesięciosekundowej kary za spowodowanie kolizji. Na Monzy obaj skończyli w żwirze na półmetku zmagań, ale winę tym razem ponosił Verstappen – za karę w kolejnym wyścigu zostanie cofnięty o trzy pola na starcie. W groźnie wyglądającym wypadku Red Bull przeleciał nad kokpitem Mercedesa, opierając się podłogą i tylnym kołem na pałąku chroniącym kokpit, a opona zawadziła nawet o kask Hamiltona.

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Formuła 1
Sergio Perez wróci do Formuły 1? Cadillac szansą dla Meksykanina
Formuła 1
Formuła 1. Nawet faworyci nie mogą spać spokojnie
Formuła 1
Ruszył sezon Formuły 1. Lando Norris najszybszy w GP Australii
Formuła 1
Rusza nowy sezon Formuły 1. Nie będzie czerwonych latarni
Formuła 1
Nowy sezon Formuły 1. Najlepsze wrażenie zrobił McLaren