Gary Lineker po awansie Anglików do ćwierćfinału stwierdził, że wyglądają jak “zagubione dusze”. W sobotę piłkarze Garetha Southgate'a nie zrobili wiele, by temu zaprzeczyć, a że Szwajcarzy oddali im piłkę i schowali się za podwójną gardą, oglądaliśmy kolejne na tych mistrzostwach ciężkostrawne danie.
Anglicy próbowali konstruować akcje, ale podaniami do tyłu i do boku ciężko zaskoczyć rywala, więc na pierwszą groźną akcję czekaliśmy ponad 40 minut, na celny strzał - w wykonaniu Szwajcarów - 50.
Anglia - Szwajcaria. Xherdan Shaqiri mógł strzelić gola turnieju
Złośliwi powiedzą, że najlepszy w tym spotkaniu był doping kibiców. Od początku zanosiło się na dogrywkę i rzuty karne. Kwadrans przed końcem mecz próbował uratować Breel Embolo. Angielska obrona zaspała i straciła czujność, żaden z piłkarzy nie zablokował dośrodkowania Dana Ndoye, a Embolo wepchnął piłkę z bliska do bramki i było 1:0 dla Szwajcarii.
Anglicy musieli wreszcie odważniej ruszyć do ataku. Gareth Southgate przeprowadził trzy zmiany, ale wyrównał ten, który na murawie był od pierwszej minuty - Bukayo Saka. Napastnik Arsenalu uderzył z dystansu, piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. Był to dopiero pierwszy celny strzał Anglii - w 80. minucie.
Czytaj więcej
Przedwczesny finał, jak określano starcie w Stuttgarcie, nie rozczarował. Hiszpanie pokonali Niemców po dogrywce 2:1. W półfinale zmierzą się ze zwycięzcą meczu Portugalia - Francja.