Firma nie ma ostatnio dobrej passy. Przed świętami — po ponad 70 latach — Adidas stracił kontrakt z Niemieckim Związkiem Piłki Nożnej (DFB) i od sezonu 2027 nie będzie już dostawcą sprzętu dla tamtejszej reprezentacji. Niemiecką firmę zastąpi w tej roli największy konkurent, czyli amerykański koncern Nike. Gigant z Eugene zapłaci DFB dwa razy więcej niż Adidas – około 800 milionów euro przez osiem sezonów.
Teraz Adidas zanotował poważną wpadkę wizerunkową. Firma wypuściła bowiem na rynek kolekcję strojów reprezentacji Niemiec na tegoroczne Euro 2024. I choć wzór koszulek wywołał pozytywne emocje — uznano go za oryginalny, szczególnie różowy kolor wyjazdowy, który jednak podczas turnieju nie będzie wykorzystywany — to niemiecki dziennikarz zajmujący się prawami człowieka Tobias Huch zauważył, że firma dopuściła możliwość użycia numeru 44. I tu pojawił się problem.