Boks w 2018 roku: Grzmoty i pioruny gwarantowane

Wielkich walk nie zabraknie. Największą może być starcie Deontaya Wildera z Anthonym Joshuą i rewanż Giennadija Gołowkina z Saulem Alvarezem.

Aktualizacja: 15.01.2018 22:17 Publikacja: 15.01.2018 17:05

Anthony Joshua (z lewej) w ringu to emocje, pełne stadiony i duże pieniądze

Anthony Joshua (z lewej) w ringu to emocje, pełne stadiony i duże pieniądze

Foto: AFP

Najpierw jednak Wilder musi pokonać 3 marca na Brooklynie Kubańczyka Luisa Ortiza, a Joshua w Cardiff, pod koniec tego samego miesiąca, Nowozelandczyka Josepha Parkera. W puli tych pojedynków będą wszystkie mistrzowskie pasy wagi ciężkiej.

Aż trzy z nich znajdą się na ringu w Walii, w tym dwa (WBA, IBF) należące do Joshuy i pas WBO będący w posiadaniu Parkera, który odgraża się, że zniszczy Brytyjczyka przed jego własną publicznością. Jedno jest pewne, Principality Stadium będzie pełny, tak jak podczas walki Joshua – Carlos Takam, czy wcześniej Wembley, gdy rywalem mistrza olimpijskiego z Londynu (2012) był Władimir Kliczko.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
9zł za pierwszy miesiąc.

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
9 zł pierwszy miesiąc, a potem 39 zł/msc
Boks
Janusz Pindera: Biwoł - Bietierbijew. Czas na trylogię, też w Rijadzie
Boks
Siedem walk o mistrzostwo świata. Gala, jakiej nie było
SPORT I POLITYKA
Gangster z Sierpuchowa wciąż rządzi boksem. Dlaczego świat popiera oligarchę Putina?
Boks
Miliony na ringu. Arabia Saudyjska kupiła światowy boks
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Boks
Walka Ołeksandr Usyk - Tyson Fury. Trylogii nie będzie