Przed wylotem do Kanady na szczyt G7 prezydent Donald Trump poinformował dziennikarzy, że nad sprawą Muhammada Alego pracuje już jego sztab.
Bokser w 1967 roku odmówił służby wojskowej i wyjazdu na wojnę w Wietnamie. Został skazany na rok więzienia w zawieszeniu. Oznaczało to utratę paszportu oraz tytułu mistrza świata. Ali przez trzy lata nie mógł wyjechać ze Stanów Zjednoczonych.
Trump poinformował, że posiada listę trzech tysięcy osób, które mogą zostać ułaskawione. - Wielu z nich zostało potraktowanych niesprawiedliwie - powiedział amerykański prezydent.
Zapowiedź Trumpa została przyjęta z zaskoczeniem. W 1971 roku Sąd Najwyższy orzekł, że sąd niższej instancji nie miał prawa do odmowy zwolnienia Alego ze służby wojskowego ze względu na przekonania religijne. Prezydent Jimmy Carter ułaskawił również wszystkich uciekinierów z Wietnamu, którzy uciekli przed wojną w 1977 roku.
Adwokat boksera Ron Tweel powiedział, że docenia słowa prezydenta, ale jego zdaniem ułaskawienie nie jest potrzebne.