31-letni Ukrainiec ma tytuły mistrzowskie w trzech kategoriach wagowych (piórkowej, superpiórkowej i lekkiej), podobnie jak rok starszy Terence Crawford. Amerykanin zaczynał od lekkiej, później zunifikował wszystkie pasy w superlekkiej, a teraz jest mistrzem WBO w półśredniej. Obaj traktowani są jako naznaczeni ręką bokserskiego Boga, bo faktycznie geniuszu nie można im odmówić.
Ale Saul „Canelo” Alvarez też dokonał rzeczy wielkich. Zdobywał tytuły w czterech wagach, od superpółśredniej do półciężkiej, w tym roku znokautował Siergieja Kowaliowa, który był w posiadaniu trzech mistrzowskich pasów w limicie do 79,378 kg, a wcześniej w średniej (dwie wagi niżej) wygrał po świetnej walce z Danielem Jacobsem.