12-rundowy pojedynek odbędzie się w Kingdom Arena w Rijadzie, w Arabii Saudyjskiej. Rewanż budzi ogromne zainteresowanie, nie brakuje głosów, że tym razem górą będzie Fury, zapowiadający nokaut na mniejszym i lżejszym Ukraińcu, który od maja tego roku jest królem wagi ciężkiej.
Jego wygrana z Furym dla wielu była sensacją. Pokonany na punkty, stosunkiem głosów 1:2 „Król Cyganów” twierdził wprawdzie, że to on zasługiwał w Rijadzie na zwycięstwo, ale przebieg pojedynku tego nie potwierdza. W dziewiątej rundzie Fury był na granicy porażki przed czasem, dostał lanie życia i tylko sędziemu ringowemu zawdzięcza, że walka nie została przerwana.
Ponad 100 rund sparingowych Ołeksandra Usyka
Tym razem w starciu gigantów stroną „A” jest Usyk, zaś jego procentowy udział w podziale tej gigantycznej kwoty, która zasili konta obu pięściarzy, będzie znacznie wyższy niż w maju, gdy walczył z „Królem Cyganów” po raz pierwszy. Wtedy 70 proc. ze 150 mln dol. zgarnął Fury, który bronił pasa WBC. Teraz trzy pasy (WBC, WBA, WBO) ma niepokonany, 37-letni Ukrainiec. Czwarty, IBF, który też należał do niego, jest teraz w posiadaniu Daniela Dubois. Anglik otrzymał go przy „zielonym stoliku”.
Jeśli Usyk pokona raz jeszcze Fury’ego, to bardzo prawdopodobne, że jego kolejnym rywalem będzie Dubois, znokautowany przez Usyka w ubiegłym roku we Wrocławiu.
Czytaj więcej
Boks olimpijski może zniknąć z programu igrzysk olimpijskich w Los Angeles, ale historia sugeruje, że to może być zmiana, na której wszyscy stracą.