Jakie okoliczności spowodowały, że stał się pan częścią Teamu Usyk?
Mateusz Borek w 2015 roku zaproponował mi udział w pierwszym, organizowanym przez niego obozie przygotowawczym Tomasza Adamka. Zależało mi, żeby poczuł efekt naszej pracy. Zostałem z Tomkiem przez pięć kolejnych lat. Następnie, mając Adamka w CV, kontaktowało się ze mną wielu zawodników. Będąc aktywnym trenerem, staram się rozwijać naukę i w przypadku współpracy z Usykiem to było kluczowe. Pomagam mu w programowaniu obciążeń treningowych — siły i mocy mięśniowej — monitorowaniu zmęczenia, czy projektowaniu oraz nadzorze nad łączonym wysiłkiem fizycznym i poznawczym tj. widzenia, funkcji wykonawczych mózgu czy uważności.
Nauka i sport to "różne dyscypliny”. Czy da się je ze sobą połączyć?
Badając zjawiska, mechanizmy czy procesy w kontekście wysiłku fizycznego wykorzystujemy różne narzędzia i metody. Pod lupą są mechanizmy fizjologiczne, molekularne, analizy biomechaniczne. Obóz Usyka jest zaś idealnym, kontrolowanym środowiskiem obserwowania zjawisk związanych z programowaniem dyspozycji psychofizycznej sportowca. Łączenie nauki i sportu z tej perspektywy wydaje się możliwe, konieczne i w zasadzie nierozłączne. Tworzą niejako organiczną całość.
Czytaj więcej
Ołeksandr Usyk pokonał w Rijadzie Tysona Fury’ego i z czterema pasami w wadze ciężkiej przechodzi do historii.
Ile godzin śpi Usyk?
W okresie sparingowym średnia to 7 godzin 23 minuty, z czego ok. 40 procent to sen głęboki, regeneracyjny. Do tego dochodzą drzemki w ciągu dnia, po szczególnie intensywnych treningach.
Mówi się, że sport na najwyższym poziomie szuka przewag. Czy Usyk szuka ich w nauce?
Team Usyka to trener, lekarze, fizjoterapeuta, żywieniowiec, kucharz, fizjolog oraz asystenci treningowi. Jest poczucie zorganizowania i profesjonalizmu. Sztab medyczny stanowi najsilniejsze ogniwo, które ma wpływ na trening i sparingi. Dbanie o zdrowie, skuteczność oraz racjonalność treningu, bezpieczeństwo, minimalizowanie ryzyka urazu... To wszystko ważne dla skutecznego procesu. Chodzi o to by nie marnować szans, które daje aktualny stan wiedzy. Nie odkrywamy Ameryki. Wykorzystujemy możliwości monitorowania reakcji organizmu na wysiłek, oceny stanu zdrowia, zmiennych stanów fizjologicznych. Reagujemy na trening, żeby go lepiej programować.