Jakub Chycki: Ołeksandr Usyk? Jest trochę z innego świata

- Ołeksandr Usyk wykonuje zadania jak robot, a każdy trening traktuje jako celebrowany, podniosły moment dnia - mówi "Rz" profesor Jakub Chycki, który pracuje z Ołeksandrem Usykiem, czyli posiadaczem wszystkich pasów mistrzowskich w wadze ciężkiej.

Publikacja: 28.06.2024 10:13

Ołeksander Usyk

Ołeksander Usyk

Foto: PAP/Abaca

Jakie okoliczności spowodowały, że stał się pan częścią Teamu Usyk?

Mateusz Borek w 2015 roku zaproponował mi udział w pierwszym, organizowanym przez niego obozie przygotowawczym Tomasza Adamka. Zależało mi, żeby poczuł efekt naszej pracy. Zostałem z Tomkiem przez pięć kolejnych lat. Następnie, mając Adamka w CV, kontaktowało się ze mną wielu zawodników. Będąc aktywnym trenerem, staram się rozwijać naukę i w przypadku współpracy z Usykiem to było kluczowe. Pomagam mu w programowaniu obciążeń treningowych — siły i mocy mięśniowej — monitorowaniu zmęczenia, czy projektowaniu oraz nadzorze nad łączonym wysiłkiem fizycznym i poznawczym tj. widzenia, funkcji wykonawczych mózgu czy uważności.

Nauka i sport to "różne dyscypliny”. Czy da się je ze sobą połączyć?

Badając zjawiska, mechanizmy czy procesy w kontekście wysiłku fizycznego wykorzystujemy różne narzędzia i metody. Pod lupą są mechanizmy fizjologiczne, molekularne, analizy biomechaniczne. Obóz Usyka jest zaś idealnym, kontrolowanym środowiskiem obserwowania zjawisk związanych z programowaniem dyspozycji psychofizycznej sportowca. Łączenie nauki i sportu z tej perspektywy wydaje się możliwe, konieczne i w zasadzie nierozłączne. Tworzą niejako organiczną całość.

Czytaj więcej

Ołeksandr Usyk na tronie. Jego siłą jest serce

Ile godzin śpi Usyk?

W okresie sparingowym średnia to 7 godzin 23 minuty, z czego ok. 40 procent to sen głęboki, regeneracyjny. Do tego dochodzą drzemki w ciągu dnia, po szczególnie intensywnych treningach.  

Mówi się, że sport na najwyższym poziomie szuka przewag. Czy Usyk szuka ich w nauce?

Team Usyka to trener, lekarze, fizjoterapeuta, żywieniowiec, kucharz, fizjolog oraz asystenci treningowi. Jest poczucie zorganizowania i profesjonalizmu. Sztab medyczny stanowi najsilniejsze ogniwo, które ma wpływ na trening i sparingi. Dbanie o zdrowie, skuteczność oraz racjonalność treningu, bezpieczeństwo, minimalizowanie ryzyka urazu... To wszystko ważne dla skutecznego procesu. Chodzi o to by nie marnować szans, które daje aktualny stan wiedzy. Nie odkrywamy Ameryki. Wykorzystujemy możliwości monitorowania reakcji organizmu na wysiłek, oceny stanu zdrowia, zmiennych stanów fizjologicznych. Reagujemy na trening, żeby go lepiej programować.

Usyk wykonuje zadania jak robot. To zdyscyplinowany, podporządkowany perfekcjonista. Jest w tym jakiś mistycyzm, duchowość. Trening jako celebrowany. To podniosły moment dnia

Jakub Chycki

Jak wygląda współpraca z Usykiem?

Jest trochę z innego świata, wykonuje zadania jak robot. Zdyscyplinowany, podporządkowany perfekcjonista – tak oceniam go przez pryzmat obserwacji przygotowania do treningów, wykonywania zadań, dbałości o porządek na sali treningowej, rytuałów przed i po-sparingowych. Jest w tym jakiś mistycyzm, duchowość. Każdy trening traktuje jako celebrowany, podniosły moment dnia. A przy tym to bardzo inteligentny człowiek. Pięknie śpiewa, pisze wiersze, kiedyś dobrze grał w piłkę nożną. I jest otwarty na współpracę. Sukces, który osiągnął, to hybryda cech, zdolności, umiejętności, które rozwijał przez lata. Trudno je odseparować. To trochę jak wgrany software. To energia, którą uwalnia i roztacza wokół siebie. Autentyczność, emocje oraz wartości, które reprezentuje i promuje przez to, jakim jest człowiekiem — trochę z innej gliny.

Wspomniał pan o ćwiczeniach neuropoznawczych. Czy to ważne elementy treningu?

Kluczowa umiejętność w pięściarstwie to unikanie ciosu przeciwnika. By zaś ciosu uniknąć, trzeba go dostrzec bądź przewidzieć – tu kłania się widzenie i antycypacja. A później, w konsekwencji, celnie skontrować, i tu ważna jest koordynacja oko-ręka. Te elementy to właśnie grupa zdolności neuropoznawczych. Gdy przyjrzymy się umiejętnością żonglerki Usyka, wynikom standaryzowanych testów neuropoznawczych — takich jak wielozadaniowość, czy pamięć - to okazuje się, że to elementy, które wyróżniają go na tle innych pięściarzy. Poszukujemy odpowiedzi na pytania, jakie mechanizmy za to odpowiadają i czy możemy je wykorzystać w rozwoju metod treningowych.

Czytaj więcej

Bokserski spektakl w Rijadzie

Usyk wygra z Tysonem Furym w rewanżu?

Będzie faworytem, ale ta walka może być równie trudna, jak pierwsza. Poprzedzą ją oczywiście nie mniej ciężkie przygotowania, które rozpoczną się już we wrześniu. Cieszę się, ze próba łączenia nauki oraz sportu będzie kontynuowana również z moim udziałem.

Jakie okoliczności spowodowały, że stał się pan częścią Teamu Usyk?

Mateusz Borek w 2015 roku zaproponował mi udział w pierwszym, organizowanym przez niego obozie przygotowawczym Tomasza Adamka. Zależało mi, żeby poczuł efekt naszej pracy. Zostałem z Tomkiem przez pięć kolejnych lat. Następnie, mając Adamka w CV, kontaktowało się ze mną wielu zawodników. Będąc aktywnym trenerem, staram się rozwijać naukę i w przypadku współpracy z Usykiem to było kluczowe. Pomagam mu w programowaniu obciążeń treningowych — siły i mocy mięśniowej — monitorowaniu zmęczenia, czy projektowaniu oraz nadzorze nad łączonym wysiłkiem fizycznym i poznawczym tj. widzenia, funkcji wykonawczych mózgu czy uważności.

Pozostało 84% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Boks
Bokserski spektakl w Rijadzie
Boks
Walka Różański - Okolie. Krótka podróż z nieba do piekła
Boks
Życie po nokaucie. Anthony Joshua nie zamierza kończyć kariery
Boks
Ołeksandr Usyk w kajdankach na lotnisku w Krakowie. „Działaliśmy zgodnie z procedurą”
Boks
Ukraiński mistrz świata w boksie zatrzymany na lotnisku w Krakowie