Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 17.05.2017 23:54 Publikacja: 17.05.2017 19:54
Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki
35-letni Włodarczyk już wie, jak smakują zwycięstwa, ale wie też, jak gorzkie bywają porażki. Jedenaście lat temu pokonał na warszawskim Torwarze Steve'a Cunninghama i zdobył pas IBF w wadze junior ciężkiej. Pół roku później, w katowickim Spodku, stracił go w rewanżu z Amerykaninem. – Nie byłem wtedy sobą. Gdy się obudziłem z letargu, było już za późno – mówił „Rz" po przegranym pojedynku.
W 2010 roku jednak znów był mistrzem, tym razem WBC, po wygranej z Włochem Giacobbem Fragomenim w Łodzi. Pas ten we wrześniu 2014 roku odebrał mu w Moskwie Rosjanin Grigorij Drozd. A „Diablo" znów tłumaczył, że nie był wtedy sobą.
Dmitrij Biwoł pokonał w rewanżu Artura Bietierbijewa i teraz do niego należą wszystkie mistrzowskie pasy w wadze...
Sobotni wieczór w Rijadzie ma być wyjątkowy. Siedem walk o mistrzostwo świata to zapowiedź widowiska, jakiego je...
Wpływy Umara Kremlowa to wciąż największa przeszkoda dla powrotu boksu na igrzyska olimpijskie
Największe walki pięściarskie nie toczą się już w Las Vegas, Nowym Jorku czy Londynie. Nową stolicą zawodowego b...
Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja – to trzy główne czynniki, które należy brać pod uwagę decydując się na inwestycję w mieszkanie – czy to z myślą o przechowaniu lub wzroście wartości, czy zwrocie z najmu.
Ołeksandr Usyk pokonał w Rijadzie po raz drugi Tysona Fury’ego i znów udowodnił, że jest królem wagi ciężkiej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas